Prezydent Rzeszowa: 3 tysiące uczestników – znak, że jesteśmy ważnym ośrodkiem bezpieczeństwa
Panie Prezydencie, Kongres Bezpieczeństwa Polski w Rzeszowie właśnie dobiegł końca. Jakie są Pana refleksje po tych dwóch intensywnych dniach?
Zdecydowanie mogę powiedzieć, że to był ogromny sukces. Udało się przyciągnąć do Rzeszowa – miasta, które w ostatnich latach zyskało strategiczne znaczenie – najważniejsze instytucje, firmy i ekspertów odpowiedzialnych za różne aspekty bezpieczeństwa w Polsce. Przez dwa dni byliśmy centrum ogólnopolskiej debaty o bezpieczeństwie – niemal stolicą bezpieczeństwa kraju. To nie tylko wielkie wyróżnienie, ale także potwierdzenie roli, jaką Rzeszów odgrywa w tym obszarze.
Czyli można powiedzieć, że Rzeszów na dwa dni stał się centrum krajowej debaty o bezpieczeństwie?
Tak właśnie było. Prawie trzy tysiące osób uczestniczyło w tym wydarzeniu. Skala zainteresowania pokazała, że Rzeszów nie tylko może, ale już pełni funkcję miasta-kluczowego w systemie bezpieczeństwa. Nasze położenie geostrategiczne, bliskość granicy, doświadczenia z ostatnich lat – to wszystko sprawia, że mamy wyjątkową perspektywę i odpowiedzialność. I coraz więcej osób to dostrzega.
A jak to wydarzenie przełoży się na codzienne życie mieszkańców Rzeszowa? Czy kongres przyniósł dla nich konkretne korzyści?
Zdecydowanie tak. Tego rodzaju wydarzenia mają wiele ukrytych, choć bardzo istotnych korzyści. Po pierwsze – pokazujemy naszym partnerom i decydentom, że mamy świadomość i zaangażowanie w tematy związane z bezpieczeństwem. Po drugie – jasno mówimy o potrzebach naszego regionu. I dzięki temu możemy liczyć na to, że te potrzeby będą priorytetowo traktowane – również w kontekście finansowania.
Czy to oznacza, że mieszkańcy mogą liczyć na konkretne działania w najbliższym czasie?
Na pewno tak. Może nie od razu w przyszłym tygodniu, ale z czasem zobaczymy efekty. Mówimy o inwestycjach w infrastrukturę bezpieczeństwa – takich jak miejsca schronienia, ale też o projektach z zakresu cyberbezpieczeństwa czy zdrowia publicznego. Nie zapominajmy też o edukacji i szkoleniach – dla mieszkańców, dla służb, dla instytucji. To wszystko realnie wpłynie na poziom bezpieczeństwa w naszym mieście.