Puławy: Siedem latach obowiązywania nocnej prohibicji
Od godz. 23 do 6 w sklepach i na stacjach benzynowych w Puławach nie można kupić alkoholu. I tak jest od siedmiu lat. - Kiedyś służby bardzo często interweniowały na terenach osiedli, gdzie zlokalizowane były sklepy monopolowe. Po przyjęciu uchwały przez Radę Miasta Puławy problem zniknął. Nie ma już miejsc, które notorycznie stanowią punkty zakłócania porządku, czy ciszy nocnej - mówi Łukasz Kołodziej z puławskiego ratusza.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Andrey Shevchenko
Jakub Sarek
Puławscy radni uchwałę ws. ograniczenia sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych przyjęli w kwietniu 2018 r. Prohibicja obowiązuje w godz. 23-6. I to się nie zmienia od siedmiu lat.
- Wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w Puławach wiązało się przede wszystkim z licznymi zgłoszeniami mieszkańców będących sąsiadami nocnych sklepów z alkoholem. Sklepy te zlokalizowane były w bliskim sąsiedztwie bloków i domków jednorodzinnych, a zachowanie części ich klientów nie pozwalało już w pewnym momencie na normalne funkcjonowanie w godzinach wieczornych i nocnych, co nasilało się oczywiście w weekendy. Służby także bardzo często interweniowały na terenach osiedli, gdzie zlokalizowane były sklepy - mówi "Kurierowi" Łukasz Kołodziej, kierownik Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Puławy.
Jak dodaje, "po przyjęciu uchwały przez Radę Miasta Puławy problem zniknął".
- Nie ma już miejsc, które notorycznie stanowią punkty zakłócania porządku, czy ciszy nocnej. Oczywiście zdarzają się interwencje służb spowodowane zbyt głośnym zachowaniem w godzinach nocnych po spożyciu alkoholu, natomiast nie ma to charakteru masowego i przede wszystkim, nie stoją za tym regularne punkty nocnej sprzedaży alkoholu - podkreśla Kołodziej.
Jak nam powiedział, z informacji przekazanych przez Komendanta Straży Miejskiej widać ogólnie spadek liczby miejsc publicznych w Puławach, w których regularnie spożywany jest alkohol.
- Takim miejscem był np. plac im. F. Chopina, który od pewnego czasu nie generuje już większych problemów - opisuje Kołodziej.
Jednocześnie zastrzegł, że puławscy strażnicy miejscy nie pracują w nocy.
Zapytaliśmy czy nie ma planów, by prohibicję znieść albo zmienić godziny jej obowiązywania, np. w godz. 22-6.
- Nie ma takich głosów, ani żadnych działań w tym kierunku. Trzeba przy tym zaznaczyć, że nasze miasto, podobnie jak inne naszego formatu, ma problem z demografią. Jesteśmy miastem w którym panuje spokój na ulicach, wobec czego starsi mieszkańcy raczej nie będą próbowali wracać do sytuacji, której skutki już poznali - tłumaczy Kołodziej.
Gdzie w woj. lubelskim obowiązuje prohibicja?
- Puławy,
- Krasnobród (pow. zamojski),
- Łuków,
- gm. Serokomla (pow. łukowski),
- gm. Adamów (pow. zamojski),
- gm. Niedrzwica Duża (pow. lubelski),
- Bełżyce (pow. lubelski).