Toruń: Matka podejrzana o znęcanie się nad niespełna 2-letnią córką. Dziecko miało przeszkadzać podczas imprezy urodzinowej

22 października 2025 roku Sąd Rejonowy w Toruniu zastosował wobec Agnieszki W. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Kobieta jest podejrzana o znęcanie się nad swoją niespełna dwuletnią córką Wiktorią.

Do zdarzenia doszło 18 października 2025 roku w jednym z mieszkań na terenie Torunia. Jak ustalili śledczy, Agnieszka W. zorganizowała wówczas imprezę urodzinową, w której uczestniczyło kilku jej znajomych. Podczas spotkania spożywano alkohol oraz zażywano marihuanę. W trakcie zabawy dziecko nie chciało zasnąć, co – jak wynika z ustaleń prokuratury – doprowadziło matkę do irytacji. Kobieta miała kilkukrotnie udawać się do pokoju, gdzie przebywała dziewczynka, i stosować wobec niej przemoc fizyczną, uderzając ją w pośladki, twarz i głowę, a także uciskając rączki i zasłaniając twarz.

Impreza trwała do późnych godzin nocnych. Następnego dnia opiekunka dziecka, zauważywszy jego zły stan, nakazała matce natychmiastowe przewiezienie córki do szpitala. Lekarze, badając dziewczynkę, stwierdzili liczne obrażenia ciała, które – według ich opinii – wskazywały na pobicie. O zdarzeniu poinformowano Policję, a funkcjonariusze Komisariatu Policji Toruń–Rubinkowo zatrzymali Agnieszkę W. 19 października 2025 roku.

Postanowieniem z 21 października 2025 roku prokurator Prokuratury Rejonowej Toruń–Wschód wszczął śledztwo w sprawie znęcania się nad dzieckiem. Kobiecie postawiono zarzut znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na wiek. Podczas przesłuchania Agnieszka W. przyznała się do zarzucanych jej czynów, tłumacząc, że „nie spodziewała się, iż uderzenia mogą być tak mocne i spowodować tak rozległe obrażenia”. Za ten czyn grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Biegły sądowo-lekarski wydał opinię, z której wynika, że obrażenia dziecka nie mogły powstać w wyniku upadku, lecz były skutkiem działania osoby trzeciej. „Z uwagi na ilość, lokalizację i rozległość zmian, wykluczyć należy możliwość ich powstania w następstwie upadku z łóżka, a najbardziej prawdopodobne jest działanie licznych urazów czynnych” – czytamy w opinii.

Prokurator, wskazując na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawę matactwa oraz grożącą podejrzanej surową karę, wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd Rejonowy w Toruniu przychylił się do tego wniosku i orzekł wobec Agnieszki W. areszt na okres trzech miesięcy.

Dziewczynka nadal przebywa w szpitalu pod opieką lekarzy. Jak informuje prokuratura, śledztwo pozostaje w toku, a prowadzone czynności mają na celu dokładne ustalenie wszystkich okoliczności zdarzenia. Prokurator podjął również działania zmierzające do ustanowienia reprezentanta dziecka w postępowaniu karnym oraz zainicjował postępowanie opiekuńcze.

(fot. info112.pl, źródło Prokuratura Okręgowa w Toruniu)