Racibórz: Wpadł w ręce policjantów, bo był w źle zaparkowanym aucie. Miał przy sobie narkotyki
20-letni Czech zatrzymany z narkotykami w Polsce. Policjanci skontrolowali go, bo był w nieprawidłowo zaparkowanym samochodzie
Wobec wszystkich - a przynajmniej jest tak czysto teoretycznie - przepisy prawa są w Polsce takie same. Żadnego znaczenia w ich przestrzeganiu nie ma narodowość. I jeśli obcokrajowiec złamie dopuści się jego złamania, będzie musiał za to odpowiedzieć.
I tak, za popełnione w Polsce przestępstwo konsekwencje będzie musiał ponosić 20-letni Czech. Młody mężczyzna został zatrzymany przez policjantów komisariatu w Krzyżanowicach.
Początkowo policjanci nie wiedzieli, że mężczyzna się go dopuścił. Zdradziło go jednak jego nietypowe zachowanie.
- Podczas czynności jeden z mężczyzn (policjanci kontrolowali dwie osoby - przyp. red) zachowywał się wyjątkowo nerwowo - mówi mł. asp. Joanna Wiśniewska, oficer prasowa KPP w Raciborzu, która dodaje, że policyjna kontrola była podyktowana nieprawidłowym parkowaniem auta, w którym znajdowali się mężczyźni.
Powody zachowania podenerwowanego mężczyzny szybko wyszły na jaw. - Okazało się, że powodem jego zdenerwowania był fakt posiadania przy sobie narkotyków - informuje mł. asp. Joanna Wiśniewska.
Mundurowi znaleźli przy 20-latku prawie 40 działek dilerskich narkotyków. Mężczyzna stanie przed sądem
Jak oszacowali policjanci, 20-latek miał przy sobie narkotyki, z których można byłoby przygotować blisko 40 porcji dilerskich.
Młody Czech usłyszał już zarzuty posiadania narkotyków. Wkrótce za ich posiadanie będzie się tłumaczył przed sądem.
- Za posiadanie narkotyków grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności - wskazuje oficer prasowa raciborskiej policji.