Radom: Po katastrofie na Air Show 2025. Samoloty już odlatują

Lotnisko w Radomiu w ograniczonym zakresie zostało otwarte w poniedziałek o godzinie 17. Zaraz potem odleciały z Radomia pierwsze samoloty, które miały uczestniczyć w czasie weekendu w pokazach Air Show. Z Radomiem pożegnały się między innymi "brytyjskie strzały". Zespół Red Arrows odleciał do Hamburga.

Rozgrywały się wtedy niesamowite sceny - przy płocie lotniska pojawiło się wielu mieszkańców z Radomia i okolic, którzy żegnali odlatujących pilotów. Przy ogrodzeniu pojawiły się też znicze i kwiaty na cześć majora Macieja "Slaba" Krakowiana, który zginął w katastrofie na Air Show 2025 w Radomiu.

Lotnisko zostało otwarte z ograniczeniami. Samolot F16 rozbił się w czwartek, 28 sierpnia na krawędzi pasa startowego około pół kilometra od końca drogi startowej od strony Małęczyna. Ta część pasa jest nadal zamknięta, ale pas startowy w Radomiu ma 2,5 kilometra długości, większość samolotów wojskowych może startować, bo nie potrzebuje dłuższego rozbiegu niż 2 kilometry.

Nie wiadomo natomiast jak będą wyglądały rejsy dużych samolotów pasażerskich lotniska cywilnego. Na razie zarządzająca Portem Lotniczym Warszawa Radom spółka PPL odsyła pasażerów do przewoźników. W sobotę i niedzielę, ci, którzy mieli lecieć z Radomia lecieli z lotniska Okęcie, a do Warszawy zawożono ich autokarami.

We wtorek od rana znów będzie głośno, bo zaplanowano odloty kolejnych samolotów. O 9.30 ma wystartować grecki F16, po nim odleci słoweński Pilatus. O 9.45 znów będzie głośno, bo wtedy odlecą dwa greckie F4Phanom. Zaraz potem odlecą dwa niemieckie Eurofightery, a po nich dwa hiszpańskie Eurofightery Typhon. O 10.15 z Radomiem pożegna się czeski Saab Jas-39C Gripen, a potem fiński F/A 18 Hornet. Później na pasie startowym pojawi się L-159, następnie fiński Pilatus i dalej dwa francuskie Rafale. Według ustalonego planu kolejne samoloty będą startowały do godziny 15, a później po przerwie mają być kolejne odloty.