Rodzina, praca czy pieniądze? Wiadomo, co Polacy wybierają jako priorytety
51 procent osób bezdzietnych, które jednak chcą mieć dzieci, odkłada decyzję o nich na później ze względu na swoją karierę zawodową, a 58 proc. z powodu braku pieniędzy. Tak wynika z nowej edycji badania "Rodzicielstwo w pracy", przygotowanego przez serwis LiveCareer.pl.
Rodzicielstwo w oczach Polaków
- Dłuższe urlopy i nowe uprawnienia dla rodziców, wprowadzone w kwietniu 2023 roku, uspokoiły tylko 12 procent bezdzietnych Polaków, którzy dziś deklarują chęć założenia rodziny - wskazują autorzy analizy. - Z kolei wśród rodziców, deklarujących chęć powiększenia rodziny o kolejne dziecko, prawie 56 proc. jest gotowych opóźnić te plany z powodu swojej sytuacji zawodowej, zaś 58 proc. - materialnej.
Matki, wracające do pracy po urodzeniu dziecka, nie zawsze mają pewny grunt pod nogami. - 9 proc. pracujących matek przynajmniej raz zostało zwolnionych z pracy z powodu ciąży, a kolejne 14 proc. niedługo po powrocie z urlopu macierzyńskiego - kontynuują eksperci. - Średnio co piąta kobieta, która na te pytania odpowiedziała twierdząco, obecnie wychowuje małe dziecko, więc tego rodzaju sytuacje wydarzyły się właściwie niedawno.
Prawo pracy a młode matki
- W teorii prawo pracy chroni początkujących rodziców, ponieważ posiadanie i wychowanie dziecka jest korzystne z punktu widzenia państwa - wyjaśnia Żaneta Spadło, ekspertka kariery LiveCareer.pl i autorka badania. - Praktyka wielu firm pokazuje jednak, że mamy do czynienia z konfliktem interesów. Pracodawcy kierują się głównie rachunkiem ekonomicznym, a więc i własnym bezpieczeństwem. Utrzymywanie etatu pracownicy, której przez rok nie będzie w pracy, im się nie opłaca, a przepisy wymuszają "zamrożenie" jej stanowiska. Duża, często zagraniczna korporacja z takimi kosztami sobie poradzi, ale mała firma już niekoniecznie. Te przepisy są archaiczne. Powstały w czasach, gdy w tej samej firmie pracowało się przez większość życia. W mojej opinii, w obliczu dużej mobilności pracowników na rynku pracy i obecnego kryzysu demograficznego, to nie pracodawcy, a państwo powinno być obciążone kosztami utrzymania młodych rodziców. Bo to państwo i ogół społeczeństwa będą czerpali korzyści z nowego obywatela.