Rozkręca się polsko-węgierska wojna o mięso

Embargo zostało wprowadzone 9 maja rozporządzeniem premiera Węgier Viktora Orbana. Jest to odpowiedź na wcześniejszy zakaz sprowadzania tych produktów z Węgier do Polski, który został nałożony w związku z epidemią pryszczycy w tym kraju. Polska strona podkreśla, że zakaz importu z Polski jest bezpodstawny, ponieważ w Polsce nie stwierdzono przypadków pryszczycy.

„W Polsce nie stwierdzono dotychczas pryszczycy, a ograniczenia handlowe podejmowane przez Polskę w stosunku do ognisk występujących na Węgrzech zakończyły się już w kwietniu (dokładnie 25 kwietnia 2025 r.)” - podkreśliło ministerstwo.

Ministerstwo zaznacza, że 25 kwietnia Komisja Europejska wydała decyzję ustanawiającą obszary objęte ograniczeniami na wskazanym terytorium Węgier. Polska strona deklaruje, że będzie dążyć do zniesienia zakazu na wszystkich poziomach kontaktów w ramach współpracy w UE.

We wtorek, 10 maja, ograniczenia wprowadzone przez stronę węgierską były tematem konsultacji międzynarodowych. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele pięciu państw dotkniętych zakazem: Chorwacji, Czech, Słowenii, Rumunii oraz Polski.

„Jak wskazał uczestniczący w spotkaniu szef węgierskich służb weterynaryjnych - strona węgierska posiada pełną znajomość technicznych procedur w zakresie czasowych ograniczeń handlu, które obowiązywały w Polsce tj. wyłącznie do czasu wydania stosownej decyzji Komisji Europejskiej” - przekazał resort w komunikacie.

Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski oraz członek zespołu zarządzania kryzysowego resortu przekazali węgierskiemu odpowiednikowi stanowisko dotyczące bezzasadności zakazów i konieczności ich jak najszybszego zniesienia.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podkreśla, że w Polsce nie ma pryszczycy, a także nie ma podejrzeń ewentualnej transmisji wirusa na terytorium RP. Resort zwraca uwagę, że bez nowych zakażeń pozostają także Słowacja i Węgry.

Polska strona wyraża zaniepokojenie realnym ryzykiem znacznych strat ponoszonych przez polskich hodowców w wyniku wprowadzonego embarga. Ministerstwo zadeklarowało, że sprawa będzie dalej procedowana na wszystkich poziomach kontaktów w ramach współpracy w UE.

Epidemia pryszczycy na Węgrzech wybuchła na początku kwietnia i jest pierwszym takim przypadkiem w tym kraju od 1973 roku. Władze węgierskie podjęły szereg działań mających na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się choroby, w tym zakaz przywozu zwierząt do regionów z ogniskami pryszczycy oraz ich wywóz tylko do wyznaczonego miejsca uboju.

Pryszczyca jest wysoce zaraźliwą i niebezpieczną dla zwierząt chorobą wirusową, która atakuje także zwierzęta żyjące dziko. Choroba nie stanowi zagrożenia dla życia człowieka, ale jej obecność w kraju może mieć poważne konsekwencje dla sektora rolniczego.