Rozpoczęło się wyburzanie ruder przy dworcu kolejowym. Już nie będą szpecić Oświęcimia
Zgodnie z obietnicą złożoną przez prezydenta Janusza Chawieruta, budynki przy ulicy Wyzwolenia 2, miały zniknąć z powierzchni do końca 2025 roku, co właśnie jest realizowane.
- Całe szczęście, że te straszące rudery znikają z powierzchni ziemi. Nie chcę się nawet zagłębiać się w to, co myśleli sobie turyści zagraniczni, którzy - po wyjściu z przepięknego nowoczesnego dworca kolejowego - nagle widzieli rozpadające się budynki? Przecież właśnie ulicą Wyzwolenia wiedzie jedna z głównych dróg prowadzących do Muzeum Auschwitz – zwraca uwagę Jerzy Matałowski, mieszkaniec osiedla Zasole.
Mieszkańcy Oświęcimia mogą być spokojni o pierwsze wrażenie turystów z wizerunkiem miasta. Właśnie na miejscu wyburzonych budynkach, przy ulicy Wyzwolenia, miasto podpisało umowę o udostępnieniu ich Kolejom Małopolskim, chcącym tam wybudować zaplecze serwisowe i techniczne.
Baza przeznaczona będzie przede wszystkim dla obsługi taboru Kolei Małopolskich, ale także innych przewoźników kolejowych. Nowoczesna baza będzie w stanie przyjąć m.in. składy piętrowe, bo i takie planuje pozyskać małopolski przewoźnik.
W ramach inwestycji powstanie m.in. budynek hali napraw z częścią socjalną, wiaty budynku technicznego, tory i rozjazdy. Wiadomo, że będzie to przedsięwzięcie warte kilkadziesiąt milionów złotych, a jego zakończenie planowane jest w 2026 roku.
Konieczność takiej inwestycji spółka tłumaczy faktem dużego zwiększenia częstotliwości kursowania pociągów i zwiększającego się taboru. Zaplecze w Oświęcimiu ma być drugim po istniejącym już w Krakowie.