Myślenice: Oszukali mężczyznę na 400 tysięcy złotych
Do zdarzenia doszło w lutym tego roku. 42-latek odebrał telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako pracownik bankowego działu do walki z przestępczością. Rzekomy urzędnik przekonał go, że padł ofiarą nieuczciwych pracowników banku i aby „odzyskać” pieniądze musi współpracować przy prowokacji. Początkowo plan zakładał wypłatę oszczędności, jednak ostatecznie oszust nakazał wykonanie serii przelewów na wskazane rachunki. Przez cały czas instruował ofiarę przez telefon, jak autoryzować transakcje. W efekcie 42-latek stracił ponad 400 tysięcy złotych.
Mężczyzna zgłosił sprawę na policję 15 lutego. Już następnego dnia kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie dokonali pierwszych zatrzymań – w Żyrardowie wpadli obywatele Gruzji i Ukrainy, a w warszawskim hostelu kolejnych dwóch Ukraińców. Według ustaleń pełnili rolę dzwoniących do ofiary lub tzw. „wybieraków”, którzy udostępniali konta bankowe do przelewów. Podczas przeszukań funkcjonariusze zabezpieczyli telefony i inne dowody.
Śledczy konsekwentnie rozszerzali działania. W kwietniu zatrzymano kolejne trzy osoby z Bielska-Białej, Warszawy i Łodzi, a we wrześniu w krakowskim hotelu wpadła 24-letnia Ukrainka, która od miesięcy ukrywała się za granicą i regularnie zmieniała miejsca pobytu. Przy zatrzymanej policjanci znaleźli 2400 dolarów w gotówce.
Łącznie w sprawie zatrzymano dziewięć osób. Wszystkim grozi do ośmiu lat więzienia. Policjanci zapowiadają, że śledztwo jest rozwojowe i sprawdzają, czy grupa stoi za innymi oszustwami.