Rybnik: Do końca roku trzeba wymienić kopciuchy. Wciąż korzysta się z nich w tysiącu domów. Można sięgnąć po dotację na nowy piec
W Rybniku jeszcze kilka lat temu, z uwagi na smog, powietrze zimą dało się kroić.
Te piece trzeba wymienić do końca roku. W Rybniku jest ich jeszcze tysiąc. "To dużo i mało"
Ma się czym chwalić Rybnik, jeśli chodzi o zmiany w kwestii jakości powietrza w mieście. Jeszcze niecałe dziesięć lat temu, zwłaszcza zimą, gdy sezon grzewczy trwał w najlepsze, miasto dusiło się w smogu.
Siedział pod schodami. Właściciel wezwał służby. Policjanci od razu go rozpoznali
Dziś sytuacja wygląda już o wiele inaczej. Efektem obecnego stanu rzeczy jest wymiana znacznej ilości pieców węglowych - tzw. "kopciuchów". Nadal jednak tego typu kotły w Rybniku są. Część z nich powinna jednak do końca obecnego roku zniknąć.
Wówczas bowiem w życie wejdą kolejne zapisy uchwały antysmogowej dla woj. śląskiego, zgodnie z którymi nie będzie można użytkować pieców bezklasowych. Tych w Rybniku jest około tysiąc.
- To jest dużo i mało. Dużo z punktu widzenia jakości powietrza i walki o czyste powietrze, natomiast mało jeżeli odniesiemy punkt widzenia do tego, co mieliśmy w roku 2016, 2017, kiedy było kilkanaście tysięcy kotłów do wymiany - zauważa Wojciech Kiljańczyk, wiceprezydent Rybnika, wskazując, iż celem władz miasta jest, aby w Rybniku nie ostał się ani jeden "kopciuch".
Wiceprezydent Wojciech Kiljańczyk sam jest po wymianie źródła ciepła. Docierają również do niego głosy osób, które postanowiły dokonać zmiany. I mają to być głosy wyłącznie pozytywne.
- Jak rozmawiam z osobami, które zdecydowały się na nowoczesne źródło ogrzewania - ci ludzie chwalą ten proces - podkreśla wiceprezydent Rybnika.
Na wymianę pieca można dostać dotację. Kto pieca nie wymieni, naraża się na mandat
Mieszkańcy, którzy jeszcze do tej pory nie wymienili pieca bezklasowego, mogą w Rybniku liczyć na wsparcie finansowe w ramach ogólnopolskiego programu Czyste Powietrze. Miasto jest jego operatorem i działa w nim punkt konsultacyjny programu.
- Pomagamy na całym etapie. Od przygotowania wniosku, poprzez przeprowadzenie inwestycji i rozliczenie - zapewnia Adrian Strzelczyk, naczelnik wydziału Ochrony Powietrza i Polityki Klimatycznej Urzędu Miasta Rybnika, dodając, iż jest to oferta dla osób najbardziej potrzebujących.
W rybnickim magistracie zdają sobie bowiem sprawę, że wśród tych, którzy dotąd nie wymienili swojego pieca są osoby, które nie dokonały tego z uwagi na ograniczenia finansowe. I to im pomoc potrzebna jest najbardziej.
Zatwardziali przeciwnicy wymiany pieca muszą się natomiast liczyć z konsekwencjami swojego postępowania. Narażają się oni na mandat, związany z kontrolami strażników miejskich. Ci w ramach kontroli eko-patrolu, gdy wykryją nieprawidłowości albo wlepiają mandaty albo kierują sprawy do sądu. Zdarzają się też jednak pouczenia.
- Musimy wziąć pod uwagę, że są nieruchomości, które borykają się z różnymi problemami, ale muszą wykazać jakiekolwiek czynności w kierunku tego, żeby piec wymienić - zaznacza Arkadiusz Kaczmarczyk, komendant straży miejskiej w Rybniku.
Piece klasy 3. i 4. też trzeba będzie wymienić. Do końca 2027 roku
Jednocześnie, przypomnijmy, iż kolejne zapisy uchwały antysmogowej obowiązującej w woj. śląskim zakładają, że do końca 2027 roku zlikwidowane mają zostać piece na węgiel klasy 3. i 4. Takich w Rybniku ma być około trzy tysiące.
