Rybnik: Przetarg na wodór unieważniony. Miasto uspokaja pasażerów
Rybnickiej komunikacji miejskiej grozi paraliż? Jest problem z przetargiem na dostawy wodoru. Miasto uspokaja
Tylko kilka miast w Polsce posiada we flocie komunikacji miejskiej autobusy zasilane wodorem. Wśród nich jest Rybnik, który "wodorowce" kupował jako drugie - po Poznaniu - miasto w kraju. Czy teraz z powodu ich posiadania miasto - a przede wszystkim pasażerów miejskich autobusów - czekają problemy?
O możliwość paraliżu komunikacji miejskiej w Rybniku władze miasta zapytał radny Damian Twardawa. Jego interpelacja związana jest z brakiem rozstrzygnięcia przetargu na dostawy wodoru do rybnickich autobusów.
"Czy może to skutkować przerwami w kursowaniu autobusów?" - brzmi jedno z kilkunastu pytań radnego będącego członkiem klubu Bezpartyjni Radni Rybnika.
W ocenie Piotra Kuczery, prezydenta Rybnika do sytuacji, w której autobusy nie wyjeżdżałyby na ulice miasta nie dojdzie. A to dlatego, że poza pojazdami na wodór, we flocie znajdują się autobusy napędzane inaczej.
- W celu ograniczania ryzyk związanych z transportem, korzystając z doświadczenia innych miast w Polsce, podjęto działania, aby w naszym mieście funkcjonowały różne rodzaje, tj. wodorowe, hybrydowe, elektryczne oraz olej napędowy. Zastosowany w mieście miks taborowy gwarantuje miastu bezpieczeństwo przewozów i z tego powodu nie ma potrzeby przygotowywania scenariuszy awaryjnych - wskazuje prezydent Piotr Kuczera.
Jednocześnie, prezydent Rybnika zaznacza, że w najbliższym czasie autobusy na wodór nadal będą obsługiwały linie autobusowe rybnickiej komunikacji miejskiej. Dostawy wodoru są bowiem zabezpieczone za sprawą innej umowy.
- Podpisana została umowa na okres 4 miesięcy, zabezpiecza nieprzerwane świadczenie usług transportowych do czasu rozstrzygnięcia kolejnego postępowania - przekazuje prezydent Piotr Kuczera.
Jeszcze przez kilka dni można składać oferty w drugim przetargu na dostawy wodoru. W przyszłości paliwo będzie produkowane w Rybniku?
Przypomnijmy, że pierwszy przetarg na dostawy wodoru do rybnickich autobusów ogłoszony został dokładnie 22 maja. Nieco ponad miesiąc - 1 lipca - później został on unieważniony. Do jego rozstrzygnięcia nawet się nie przymierzano, bo rozstrzygać nie było czego.
- Postępowanie o udzielenie zamówienia zostało unieważnione, ponieważ nie złożono żadnej oferty - ogłosiła Komunikacja Miejska Rybnik (KMR), czyli spółka odpowiedzialna za komunikację autobusową w Rybniku.
Po równo czterech tygodniach - 29 lipca - ogłoszone zostało kolejne postępowanie związane z dostawami wodoru. Aktualnie w KMR czekają aż złożone zostaną oferty. Potencjalni zainteresowani wystartowaniem w nim dostawcy wodoru mogą je składać do 9 września.
Bardzo prawdopodobne jednak, że w przyszłości władze komunikacyjnej spółki miejskiej nie będą musieli obawiać się o dostawy wodoru. Ten produkowany ma być bowiem na miejscu za sprawą innej miejskiej spółki.
- W celu uniezależnienia się od jednego dostawcy (dotąd ogłaszane przetargi na dostawy wodoru wygrywała tylko jedna spółka - przyp. red), została powołana spółka Centrum Zielonej Energii, która planuje produkcję własnego wodoru - informuje w odpowiedzi na interpelację radnego Damiana Twardawy, prezydent Rybnika.
W Rybniku jeździ 20 "wodorowców". Ale już kupiono kilkanaście kolejnych
Aktualnie w Rybniku kursuje 20 autobusów zasilanych wodorem. Wiadomo jednak, że ta liczba wzrośnie. Przed kilkoma miesiącami, podpisano umowy na zakup 14 kolejnych takich autobusów. Będą to pojazdy marki NesoBus oraz Solaris. Te drugie jako pierwsze "wodorowce" tego producenta pojawią się na rybnickich drogach.