Rzekuń: Czy otrzyma prawa miejskie? Wójt konsultował się z mieszkańcami online
Dość zaawansowany etap procedury
Sprawa zmiany statusu gminy jest już na dość zaawansowanym etapie. 25 czerwca, podczas nadzwyczajnej sesji Rady Gminy, radni podjęli uchwałę o rozpoczęciu procedury nadania Rzekuniowi praw miejskich. Decyzję poparło 14 radnych, jeden wstrzymał się od głosu. Uchwała zakładała również przeprowadzenie konsultacji społecznych, aby mieszkańcy mogli wypowiedzieć się w tej kluczowej sprawie.
Jednym z elementów były konsultacje online z mieszkańcami. Na wstępie spotkania na profilu społecznościowym włodarza, wójt odwołał się do wydarzeń z 2018 roku, kiedy miasto Ostrołęka jednostronnie przyłączyło 475 hektarów należących do gminy Rzekuń.
My ponosimy obecnie co roku prawie 3,5 miliona straty z powodu utraty prawie 500 hektarów ziemi na rzecz Ostrołęki. Jest to uszczerbek bardzo wymierny, bo w skali kadencji opiewający na prawie 20 mln zł - mówił Bartosz Podolak.
Jak przyznał, gmina potrafiła zrekompensować te straty dzięki aktywnej polityce pozyskiwania środków zewnętrznych:
- Jako samorząd poradziliśmy sobie dobrze, bo pozyskujemy gigantyczne dofinansowania. Dzięki nim niwelujemy efekt tej straty - podkreślił, dodając, że budżet gminy udaje się bilansować z nadwyżką.
Silna pozycja finansowa i inwestycyjna
Zdaniem wójta, zmiana statusu nie tylko zapewni bezpieczeństwo terytorialne, ale dodatkowo zwiększy możliwości sięgania po fundusze zewnętrzne.
Jako gmina wiejska nie mamy możliwości pozyskiwania finansowania z wielu źródeł dostępnych dla miast - zaznaczył.
Obecny budżet gminy wynosi 130 mln zł, z czego aż 50 mln zł to wydatki inwestycyjne.
- W tym roku będzie to jeszcze więcej - aż 58 mln, a do końca roku około 60 mln zł. To ogromna różnica w porównaniu z latami poprzednimi - wyjaśnił wójt.
Podolak zapewniał także, że obawy dotyczące utraty środków z PROW są nieuzasadnione. - Rzekuń będzie miastem, a miejscowości ościenne, takie jak Czarnowiec czy Dzbenin, pozostaną częścią wiejską. To zapewni dalszy rozwój oraz dostęp do wielu źródeł finansowania - tłumaczył.
Argumenty za nadaniem praw miejskich
Wójt przypomniał, że Rzekuń spełnia kryteria, aby stać się miastem. - To największa miejscowość gminy, mamy kościół, bank, pocztę, kanalizację, miejsca rekreacji i jesteśmy najbardziej zurbanizowani. To wpisuje nas w wymogi, by zostać miastem - podkreślił.
Decyzja była - jak mówił - długo analizowana i konsultowana. W ulotce, która trafiła do skrzynek mieszkańców, zawarto głosy poparcia od samorządowców i parlamentarzystów, w tym prezydenta Ostrołęki Pawła Niewiadomskiego oraz posłów: Mariusza Popielarza, Marcina Grabowskiego i Żanety Cwaliny-Śliwowskiej.
W ankiecie dostępnej w Urzędzie Gminy oraz na zebraniach wiejskich mieszkańcy odpowiadają na pytanie: "Czy jest Pan/Pani za nadaniem miejscowości Rzekuń statusu miasta?". Wójt zachęcał do głosowania "za", wskazując na dwa najważniejsze argumenty: większe bezpieczeństwo oraz szersze możliwości pozyskiwania funduszy.
Podatki i opłaty
Podczas spotkania wójt odniósł się do najczęściej powtarzanych obaw. Wśród nich prym wiedzie ta, że status miasta spowoduje wzrost podatków i opłat.
- To nieprawda. Wysokość podatków ustala Rada Gminy i to się nie zmieni. Nie mamy determinacji, aby podnosić podatki, bo mamy inną filozofię rozwoju, starając się, aby opłaty i daniny były jak najniższe - podkreślił.
Jak przyznał, zarówno on jak i radni chcą, aby gmina była przyjazna mieszkańcom, rolnikom, przedsiębiorcom i transportowcom, ponieważ każdy mieszkaniec i biznes to dodatkowe pieniądze dla samorządu.
Opłaty za odpady i wodę
- Opłaty za śmieci, ścieki i wodę sukcesywnie rosną nie tylko w Rzekuniu, ale w całej Polsce, ale nie wynika to z tego czy Rzekuń będzie miastem, czy wsią - zapewniał, podkreślając, że zarządzany przez niego samorząd dopłaca do systemu śmieciowego, aby ulżyć mieszkańcom.
W kwestii wody i ścieków zaznaczył, że stawki zatwierdzają Wody Polskie i obowiązują one przez trzy lata.
Nie przewidujemy w najbliższej przyszłości wzrostów, choć oczywiście nikt nie może dać gwarancji, jak będzie wyglądała sytuacja za 3 lata - dodał.
Rozrost biurokracji i relacje z Ostrołęką
Wójt rozwiał także obawy o wzrost zatrudnienia w administracji. - Zadań samorządowi nie przybędzie, więc nie widzę powodu do zwiększania zatrudnienia. Nie będę też miał zastępcy, choć jako wójt miałbym taką możliwość - wyjaśnił.
Jak zaznaczył, cena zmian będzie minimalna, a zyski nieproporcjonalne.
- Zmiany to koszt 10-15 tys. zł za wymianę szyldów i pieczątek. To kropla w porównaniu do korzyści - akcentował.
Wójt poruszył też kwestie relacji z Ostrołęką. - Nie chcemy się przyłączyć do Ostrołęki! Rzekuń będzie miastem, a nasza gmina pozostanie samodzielną, autonomiczną gminą miejsko-wiejską - stanowczo podkreślił.
Miasto, czy gmina, Bartosz Podolak już nie może kandydować
Podolak poinformował, że jego sytuacja jako włodarza gminy się nie zmieni, a jedyną różnicą będzie tytuł burmistrza zamiast wójta.
- Będzie to zmiana tabliczki na drzwiach. Nadal obowiązuje mnie limit dwóch kadencji, niezależnie od tego, czy jestem wójtem czy burmistrzem - przypomniał.
Na zakończenie dodał: - Więcej nie będę mógł kandydować, chcę zostawić państwu po sobie rzecz najważniejszą - poczucie bezpieczeństwa.
Choć wójt zachęcał mieszkańców do zadawania pytań, chętnych nie było.