Rzeszów: Plaga szczurów na os. Nowe Miasto. Mieszkańcy się skarżą
Osiedle Nowe Miasto jest jednym z najbardziej zaludnionych w całym Rzeszowie. W zdecydowanej części składa się z bloków wybudowanych jeszcze w ubiegłym wieku. Według danych z 2024 roku osiedle zamieszkiwało blisko 12 tys. osób. W ostatnim czasie dużym problemem doskwierającym mieszkańcom są gryzonie, które rozmnożyły się na osiedlu.
- Szczury na Osiedlu Nowe Miasto. Pomimo faktu, iż problem ten był zgłaszany wielokrotnie do administracji spółdzielni mieszkaniowej Nowe Miasto. Nieudolne działania administracji nie przyniosły żadnych efektów. Przeciwnie. Aktualnie mamy w okolicy spółdzielni plagę szczurów. Na początku były w śmietnikach, a teraz wyruszyły dalej i są w ogródkach bloków 4,8,12,16. Pomimo zapewnień administracji od kilku lat nie było żadnej deratyzacji ani dezynfekcji. Śmietniki są brudne i nie wiadomo kiedy były dezynfekowane - informuje pani Katarzyna, mieszkanka os. Nowe Miasto.
Czytelniczka twierdziła, że w mniejszy lub większy sposób problem powtarza się od kilku lat.
Zwróciliśmy się w tej sprawie do spółdzielni mieszkaniowej Nowe Miasto, która zarządza wspomnianą dzielnicą.
- Dziwię się, że mieszkańcy informują media, a nie raczą nas poinformować o problemie. Wróciłem co prawda dopiero z urlopu, jednak żadna skarga ani sygnał do mnie nie dotarły - mówi Jerzy Kustra, Zastępca Prezesa Zarządu os. Nowe Miasto.
- My robimy obligatoryjnie deratyzację dwa razy w roku. Dodatkowo reagujemy na każdy sygnał ze strony mieszkańców. Zaraz sprawdzę tę sprawę, aby sprawdzić, czy rzeczywiście istnieje problem. Jeśli okaże się, iż jest ona potrzebna, to ją przeprowadzimy - zapewnia prezes Kustra.
Część mieszkańców o obecność gryzoni oskarża swoich sąsiadów.
- Ludzie wyrzucają przez okna, co tylko się da. Na części ogrodowej pod balkonami często leży żywność, która przyciąga ptaki, koty, ale niestety i gryzonie. Szczególnie jest to widoczne na weekendzie, gdzie nie ma osoby sprzątającej. Nim w poniedziałek przyjdzie do pracy to od piątku pod oknami w części ogrodowej widać porozrzucaną żywność.
Do sprawy deratyzacji i szczurów na osiedlu Nowe Miasto wrócimy. Czekamy teraz na ruch spółdzielni.