Zakopane: Oto największe minusy kurortu pod Tatrami
Skoro nie morze, to może góry? Tak, ale niekoniecznie Zakopane
Jakiś czas temu sprawdziłam, co turyści tak naprawdę sądzą o jednym z najpopularniejszych kurortów nad Bałtykiem - Kołobrzegu. Wskazane przez nich wady zachodniopomorskiego uzdrowiska skłoniły mnie do sprawdzenia, co zwiedzający myślą o równie popularnym Zakopanem. Czy wypoczynek w "zimowej stolicy Polski", a jednocześnie najchętniej odwiedzanym kurorcie w krajowych górach ma jakieś minusy? Okazuje się, że tak - i jest ich naprawdę sporo.
"Tak, jakby miasto nie szanowało samo siebie"
Podczas poszukiwania opinii turystów w sieci, na jednym z popularnych forów natrafiłam na niezwykle ciekawy wątek. Jego założyciel wybrał się do Zakopanego w okresie świątecznym (prawdopodobnie była to jego pierwsza wycieczka do tego miasta). Jego wyobrażenia o "magicznym, zimowym" kurorcie szybko zniknęły, a on sam postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami w Internecie.
- Zakopane teoretycznie ma tyle do zaoferowania! Super widoki, natura, historia, kultura... Ale to tak, jakby miasto nie szanowało samo siebie. Nigdy czegoś takiego w Polsce nie widziałam/widziałem. Ludzie zazwyczaj szanują swoje miasta, kulturę i tradycje.
Na jakiej podstawie turysta aż tak surowo ocenił Zakopane? Oto kilka podanych przez niego przykładów, którymi poparł swoją opinię:
- Widoki na góry - "są, ale ciężko je zobaczyć przez te wszystkie wysokie hotele. Wjazd do popularnych miejsc w parku narodowym to istne zoo z parkingowymi i sklepami"
- Infrastruktura - "miasto zachęca do zostawiania auta i korzystania z komunikacji, ale busy są tragicznie niewystarczające, a wsiadanie do jednego (jeśli w ogóle przyjechał) to istny chaos i walka o życie"
- Zakupy - "główna ulica handlowa to tragedia - tandeta z Chin i jakieś znane marki"
Ludzie nie mają dobrego zdania o góralach. "Doją turystów ile wlezie"
Problem wysokich cen dotyczy właściwie większości lubianych kurortów w Polsce i jak można się domyślić, istnieje także w Zakopanem. Zwiedzający skarżą się m.in. na górali, którzy ich zdaniem "mają tam niezły interes":
- Miejscowi górale dawno się nauczyli, że mają tam niezły interes i mogą doić turystów ile wlezie - napisał jeden z użytkowników forum.
- Pamiętaj, Polacy kochający góry nigdy nie jadą do Zakopanego. To miejsce jest drogie, pełne oszustów i mnóstwo "rodzinnych mafii", czyli szemranych rodzinnych biznesów, które chcą z ciebie wyciągnąć ile się da. Niestety, to miejsce dawno straciło swój urok - dodał użytkownik o pseudonimie No_Prompt_982.
Ciekawe spojrzenie na sprawę zaprezentował jeden z uczestników dyskusji, który urodził się i wychował w Zakopanem:
- Jako ktoś, kto się tam urodził i wychował, ale wyprowadził się kilkadziesiąt lat temu: kiedyś było mniej źle (nie chcę powiedzieć, że lepiej). Dawniej było kilka państwowych sklepów, gdzie można było kupić, powiedzmy, jakościowe, lokalne rękodzieło. Od kiedy wszystko zostało sprywatyzowane, zaczęło się pogarszać, aż w końcu przybrało obecny kształt. Wygląda na to, że lokalsi nie znają umiaru w swojej chciwości.
Korki na Zakopiance zmorą każdego urlopu
Jedna z naszych czytelniczek wspomniała też o korkach na Zakopiance. Kilkukilometrowe kolejki samochodów potrafią doprowadzić do szewskiej pasji, nawet po najbardziej relaksującym wypoczynku:
- Powrót z Zakopanego, w szczególności po długim weekendzie, to prawdziwa udręka. Nie daj Boże trafi się jakiś wypadek i powrót do domu wydłuża się o dobrych kilka godzin! - denerwuje się pani Marta.
Co warto wiedzieć przed wycieczką do Zakopanego?
Przede wszystkim to, że Zakopane jest i raczej pozostanie bardzo turystycznym miejscem. Nie znajdziesz tam ciszy i spokoju (może jedynie na obrzeżach miasta), będziesz mijać mnóstwo hoteli, restauracji i sklepów. To dobry kierunek na wycieczkę dla kogoś, kto:
- ma dużo cierpliwości i żeby odkryć prawdziwe perełki (których w Zakopanem nie brakuje), jest w stanie "przedrzeć się" przez najbardziej turystyczne miejsca;
- szuka bazy wypadowej w Tatry, w której na miejscu znajdzie wszystkie możliwe udogodnienia;
- akceptuje fakt, że nie jest to bajkowa kraina odcięta od reszty świata, a kurort, w którym wypoczywają tłumy turystów z całego świata właściwie przez cały rok.