Rzeszów: Pola Nadziei. Posadzono żonkile. Na wiosnę wspomogą chore dzieci i dorosłych
W tegoroczną edycję akcji organizowanej przez Fundację Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci włączyło się dotychczas 212 placówek oświatowych z całego województwa podkarpackiego, w tym 47 z Rzeszowa. Liczba zaangażowanych szkół rośnie z roku na rok.
W sadzenie cebulek żonkili zaangażowali się nie tylko uczniowie szkół i wolontariusze, ale także przedstawiciele podkarpackich urzędów oraz księża, na czele z biskupem rzeszowskim, księdzem Janem Wątrobą.
Wśród gości byli również: wiceprezydent Rzeszowa Krystyna Stachowska, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Publicznego i Zatrudnienia Jerzy Cypryś oraz II wicekurator oświaty Grzegorz Patruś, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego Irena Marszałek-Czekierda i dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej ksiądz Piotr Potyrała.
Podczas symbolicznego sadzenia obecni byli również podopieczni Regionalnej Placówki Opiekuńczo-Terapeutycznej "Tęczowy Domek" z dyrektorką Agnieszką Maślanką oraz przedstawiciele i wolontariusze ze Stowarzyszenia Serwuj w Dobro wraz z Dawidem Wochem - z Asseco Resovii Rzeszów.
- Nasza akcja ma na celu szerzenie idei opieki hospicyjnej wśród dzieci i młodzieży oraz wspieranie organizacji, które tę opiekę świadczą - mówił Rafał Ciupiński, prezes Fundacji Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci. - Chcemy również przypominać wszystkim, że wokół nas żyją osoby chore, niepełnosprawne i potrzebujące naszej troski oraz wsparcia. Kiedy wiosną żonkile zakwitną, będą przypominać nam o tych, którzy potrzebują naszej obecności. Będą też przypominać o nas samych - o tym, że potrafimy czynić dobro, nie oczekując niczego w zamian. Niech te Pola Nadziei rosną nie tylko w ziemi, lecz przede wszystkim w naszych sercach.
Lek. med. Maria Grzegorzewska jest kierownikiem Klinicznego Oddziału Opieki Paliatywno-Hospicyjnej przy WSPR w Rzeszowie oraz konsultantem wojewódzkim w dziedzinie opieki paliatywnej. Wspomniała o "zarażaniu" ideą tej akcji nie tylko uczniów.
- Chciałabym, aby akcja pokazywała, że opieka paliatywna to przestrzeń, w której można odnaleźć satysfakcję, nawet w trudnych chwilach przy pacjencie - mówiła Maria Grzegorzewska. - Mam nadzieję, że akcja zwróci szczególną uwagę młodych ludzi na opiekę paliatywną jako miejsce, w którym można odnaleźć powołanie, służyć pacjentom i doświadczać prawdziwej satysfakcji z pracy. Niech każdy żonkil, który dzisiaj sadzimy, przypomina pięknie tej pracy i inspiruje do czynienia dobra.
Zastępca prezydenta Rzeszowa Krystyna Stachowska zauważyła, że na początku akcja Pola Nadziei w Rzeszowie skupiała zaledwie kilku uczestników. Natomiast dziś, przy szóstej edycji, zaangażowanie jest znacznie większe, a w wydarzeniu uczestniczy wiele osób.
II wicekurator oświaty Grzegorz Patruś rozpoczął swoje wystąpienie słowami pełnymi uznania dla idei akcji Pola Nadziei i zaangażowania wszystkich uczestników.
- Jestem pełen uznania i dumy, że takie wydarzenie jak dzisiejsze jest tak pięknie postrzegane i propagowane. To dowód, że wrażliwość na drugiego człowieka w naszym regionie rośnie. Widzimy to po zaangażowaniu szkół, nauczycieli, wychowawców, dyrektorów oraz samorządów uczniowskich - mówił Grzegorz Patruś.
Partnerem tegorocznej szóstej edycji akcji Pola Nadziei została firma Bell Aparaty Słuchowe.
- Składamy podziękowania firmom Leroy Merlin Rzeszów oraz Castorama Rzeszów, które przekazały cebulki żonkili na nasze wydarzenie - podkreślała Justyna Babiracka, koordynatorka akcji Pola Nadziei.