Rzeszów: Stop dla nocnej sprzedaży trunków? Radny Dec: każda ilość alkoholu w organizmie jest szkodliwa

Od kilkunastu dni Polska rozmawia o ograniczeniu sprzedaży alkoholu. Zaczęło się od głośnej sesji warszawskich radnych. W Rzeszowie już od jakiegoś czasu nosił się wieloletni miejski radny Andrzej Dec. Choć nocna prohibicja już tutaj była. I szybko została zniesiona.
Wirtualna Polska
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Polska Press
Kinga Dereniowska

Oprócz zakazu nocnej sprzedaży (np. w godz. 24:00-5:30 lub 22:00-6:00), projekt uchwały obejmuje również całodobowy brak sprzedaży na stacjach benzynowych, oraz nie sprzedawanie piwa powyżej 4,5 proc. Poparło go kilku radnych z - często stojących po różnych stronach barykady - klubów PiS czy Rozwój Rzeszowa. Sam Andrzej Dec jakiś czas temu wystąpił z Koalicji Obywatelskiej. Nie będąc jej członkiem, nadal pozostaje w tym klubie w radzie miasta.

Andrzej Dec: - Nie jest prawdą to, co krąży w opinii publicznej, że czerwone wino czy odrobina koniaku jest zdrowa, a picie piwa nie ma żadnych negatywnych skutków
Andrzej Dec: - Nie jest prawdą to, co krąży w opinii publicznej, że czerwone wino czy odrobina koniaku jest zdrowa, a picie piwa nie ma żadnych negatywnych skutków © Polska Press Grupa | Krzysztof Kapica

Nocna prohibicja to powrót do pomysły sprzed sześciu lat. Wtedy jednak dotyczyła jedynie centrum miasta. Podjęta przez radnych uchwała została jednak zaskarżona przez przedsiębiorców. W sądzie wygrali i po kilku miesiącach nocny zakaz zniesiono.

Alkohol na cenzurowanym?

- Od nieudanej próby wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w śródmieściu Rzeszowa w 2019 roku wiele czytałem na temat szkodliwości spożywania napojów alkoholowych. Mam sporo zebranych artykułów czy rozmów z fachowcami, które uświadamiają, jak bardzo jest to niezdrowe. Naukowcy dowiedli, że każda ilość alkoholu w organizmie jest szkodliwa. Nie jest prawdą to, co krąży w opinii publicznej, że czerwone wino czy odrobina koniaku jest zdrowa, a picie piwa nie ma żadnych negatywnych skutków. Alkohol etylowy jest szkodliwy dla człowieka w każdej dawce - tłumaczy Andrzej Dec.

Radny zwraca także uwagę, że ograniczenie spożycia napojów alkoholowych to przecież obowiązek.

- Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wyraźnie mówi, że naszym zadaniem jest ograniczanie jego spożycia poprzez ograniczanie jego dostępności. NIK w raporcie z 2021 roku wskazuje, że samorządy nie wywiązują się z tego zadania - dodaje Andrzej Dec.

Czy radny nie obawia się, że jeśli czegoś się Polakom zakazuje, to oni tym bardziej będą po to sięgać?

- Nie możemy się kierować taką okolicznością. Zresztą proponowane ograniczenie ma wymiar dość symboliczny i moim zdaniem powinno być jedynie pierwszym krokiem w realizacji ustawowego obowiązku - precyzuje. - Może dzięki temu zmniejszy się liczba takich osób, które trochę się napiwszy, będą chciały i łatwo mogły sięgać po więcej. Co potem powoduje problemy w rodzinie. Statystyki o tym nie mówią, bo nikt się nie skarży, że mąż czy ojciec wrócił do domu pijany - wskazuje wiceprzewodniczący Rady Miasta.

Sklep mi upadnie

Marcin Koza, przedsiębiorca prowadzący sklep z alkoholem na Śródmieściu od 20 lat, zapewnia, że jeśli zakaz wejdzie w życie, to ponownie zamierza o jego zniesienie walczyć przed sądem.

- Śródmieście to jest dzielnica rozrywkowa, gdzie lokali gastronomicznych jest najwięcej w mieście. Tutaj życie zaczyna się około godz. 22, gdy otwierają się klubu nocne. W związku z tym wprowadzenie tego zakazu wiąże się z likwidacją mojego sklepu w ciągu dwóch miesięcy - mówi sprzedawca.

Podkreśla on również, że nie sprzedaje alkoholu przez całą dobę.

- U mnie obrót trwa kilka godzin. W tygodniu zamykam o wpół do pierwszej, a w weekendy maksymalnie ok. godz. 3 w nocy - zaznacza. - Od 20 lat mam tę samą lokalizację sklepu. Nigdy nie łamałem przepisów, żadna z kontroli nie wykazała nieprawidłowości - zapewnia.

Marcin Koza uważa także, że zakaz jest bezskuteczny.

- Jak zamknięcie kilku sklepów w mieście ma ograniczyć ogólne spożycie alkoholu? - zastanawia się przedsiębiorca. - W tej chwili, poza stacjami benzynowymi, to nie wiem, czy znajdziemy 10 sklepów działających po północy - dodaje.

Według niego większość sklepów, która działała 6 lat temu w trakcie prohibicji albo skróciła godziny otwarcia, albo już nie istnieje ze względu na coraz wyższe koszty prowadzenia działalności i malejące obroty.

- Żabki i dyskonty w ciągu kwadransa sprzedają dużo więcej alkoholu, niż wszystkie sklepy czynne po północy - twierdzi Marcin Koza.

Policja: dużo interwencji z nietrzeźwymi

Inaczej podchodzi do tego miejska policja.

- Nie ukrywamy, że gros naszych interwencji dotyczy osób nietrzeźwych - informuje podkom. Magdalena Żuk z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Według niej wprowadzenie ograniczenia sprzedaży alkoholu wpłynęłoby na ich zmniejszenie. Wiele z nich dotyczy np. przewożenia osób nietrzeźwych na izbę wytrzeźwień.

- Jest to zadanie absorbujące, ponieważ czasem na kilkadziesiąt minut wyłączają patrol z normalnej obsługi zdarzeń - tłumaczy policjantka.

Dlatego policja z zainteresowaniem przygląda się toczącej się obecnie debacie publicznej.

- Wprowadzenie zakazu wiązałoby się z pożytkiem dla nas wszystkich. I dla mieszkańców, i policjantów, którzy mogliby się skupić się na innych zadaniach - zaznacza podkom. Magdalena Żuk.

Więcej pijanych w Izbie Wytrzeźwień

Jak przekazuje Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa, w pierwszym półroczu tego roku do rzeszowskiej Izby Wytrzeźwień trafiło 287 kobiet i... 2119 mężczyzn. Była też jedna osoba nieletnia.

Łącznie było to 2406 pobytów. Analogicznie w tym samym okresie w 2024 roku było to 2092 pobytów, a więc o ponad 300 mniej. Trend jest więc ewidentnie rosnący. Jedynie w przypadku nieletnich jest lepiej, bo rok temu było ich czterech.

Nie są to jednak jednie osoby z Rzeszowa, ale i z okolicy.

- Rzeszowska Izba Wytrzeźwień ma podpisane porozumienia z 57 gminami - informuje Artur Gernand.

Wśród nich są m.in. takie gminy jak: Brzozów, Leżajsk, Mielec, Sieniawa, Pilzno czy Adamówka.

Jeśli chodzi o ściągalność opłat za pobyty w izbie, urzędnik ocenia ją na 65 proc. - Resztę przypadków kierujemy do organów egzekucyjnych - zaznacza Artur Gernand.

Pobyt w izbie kosztuje 453 zł i wynika to z rozporządzenia ministra zdrowia.

Prezydent jest "na nie"

Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek nie uważa, aby wprowadzanie prohibicji było dobrym rozwiązaniem.

- Nasze miasto jest bezpieczne, a mieszkańcy odpowiedzialni. Nie obserwujemy tutaj problemów z poważnymi zajściami czy chuligaństwem - zauważa.

Gospodarz miasta ocenia także, że podjęta w 2019 roku uchwała nie przyniosła oczekiwanych efektów.

- Taka uchwała uderzy szczególnie w małe, lokalne biznesy i zamiast poprawy może doprowadzić do niepożądanych zjawisk, jak pojawienie się nielegalnego handlu - dodaje Konrad Fijołek.

Projekt nowej uchwały czeka na opinie rad osiedli. Pod głosowanie radnych miasta trafi najwcześniej w październiku.

Wybrane dla Ciebie

Parkrun "Zamek w Malborku" odbył się po raz 250. Okrągła edycja uczczona dużą frekwencją uczestników
Parkrun "Zamek w Malborku" odbył się po raz 250. Okrągła edycja uczczona dużą frekwencją uczestników
Żukowo Morskie: Pijany kierowca porzucił auto w rowie, ale wrócił, gdy przyjechała policja. Próbował udawać pasażera
Żukowo Morskie: Pijany kierowca porzucił auto w rowie, ale wrócił, gdy przyjechała policja. Próbował udawać pasażera
Kierz: Wiejska chata już otwarta. Etnocentrum Ziemi Łódzkiej podsumowało warsztaty rzemiosła i dawnych praktyk
Kierz: Wiejska chata już otwarta. Etnocentrum Ziemi Łódzkiej podsumowało warsztaty rzemiosła i dawnych praktyk
Radom: Dni Seniora 2025. Rewelacyjna potańcówka z DJ Wiką na Rynku. Mnóstwo tancerzy bawiło się do świetnej muzyki
Radom: Dni Seniora 2025. Rewelacyjna potańcówka z DJ Wiką na Rynku. Mnóstwo tancerzy bawiło się do świetnej muzyki
Brochów: Śmiertelne potrącenie rowerzysty. Kierujący BMW uciekł z miejsca nie udzielając pomocy
Brochów: Śmiertelne potrącenie rowerzysty. Kierujący BMW uciekł z miejsca nie udzielając pomocy
Piła: Senioralia 2025. Tysiąc seniorów bawiło się w najlepsze!
Piła: Senioralia 2025. Tysiąc seniorów bawiło się w najlepsze!
Deleszyce: Jarmark na świętego Michała przyciągnął mnóstwo osób. Zespół Discoboys dał czadu
Deleszyce: Jarmark na świętego Michała przyciągnął mnóstwo osób. Zespół Discoboys dał czadu
Kielce: PGS Rock Festival. Myslovitz i Lady Pank stworzyli widowisko, które porwało tysiące fanów w Amfiteatrze Kadzielnia
Kielce: PGS Rock Festival. Myslovitz i Lady Pank stworzyli widowisko, które porwało tysiące fanów w Amfiteatrze Kadzielnia
Kielce: 300 lat I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego. 600 osób na balu absolwentów
Kielce: 300 lat I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego. 600 osób na balu absolwentów
Augustów: Pierrot Czarni Radom w siatkarskim meczu 1. ligowych outsiderów. Przegrali z beniaminkiem
Augustów: Pierrot Czarni Radom w siatkarskim meczu 1. ligowych outsiderów. Przegrali z beniaminkiem
Łódź: Festiwal komiksu. Kolorowe cosplaye, światowe gwiazdy i tysiące fanów
Łódź: Festiwal komiksu. Kolorowe cosplaye, światowe gwiazdy i tysiące fanów
Lipno: Tenisiści rywalizowali o puchar dyrektora MOSiRu na nowych kortach w parku
Lipno: Tenisiści rywalizowali o puchar dyrektora MOSiRu na nowych kortach w parku