Ściągnął ukraińskie flagi z krakowskich budynków. Jakie usłyszał zarzuty?
Sprawca został zatrzymany i przesłuchany
Kilka dni temu krakowska policja zatrzymała mężczyznę odpowiedzialnego za ściąganie flag ukraińskich z krakowskich budynków. O jego losie miała zdecydować prokuratura.
Jak słyszymy w prokuraturze, mężczyzna został przesłuchany. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Jak tłumaczy nam rzeczniczka krakowskiej prokuratury Oliwia Bożek-Michalec, samo zdjęcie flagi, którego sprawca dokonał na terenie hali PTG Sokół nie jest przestępstwem, a jedynie wykroczeniem, które wymaga osobnego postępowania, natomiast za swoje występki pod Teatrem Słowackiego mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia zabytkowego budynku Teatru Słowackiego (zbita szyba), naruszenie miru domowego i próby zmuszenia dyrektora instytucji do określonego zachowania, czyli zdjęcia flagi.
- Zastosowano wobec niego środki zaradcze - dozór policji i zakaz zbliżania się do dyrektora teatru oraz zakaz zbliżania się na odległość 50 metrów do budynków - mówi prok. Oliwia Bożek-Michalec, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie
Dyrektor Teatru Słowackiego: Czuję ból, smutek i wstyd, że jestem zmuszony przenieść tę flagę
Na ostatnie wydarzenia zareagował również dyrektor Teatru im. J. Słowackiego Krzysztof Głuchowski. W piątek 20 czerwca na facebookowej stronie teatru pojawiło się oświadczenie dyrektora, w którym tłumaczy, co stało się z ukraińską flagą, która zdobiła fronton teatru od marca 2022 roku.
Oto treść oświadczenia:
"Z wielkim smutkiem, w poczuciu odpowiedzialności za Teatr i wszystkich jego pracowników, postanowiłem przenieść wiszącą na frontonie ukraińską flagę do wnętrza budynku. Będzie wisieć tam teraz obok polskiej flagi. Robię to z bólem i wstydem, ale wobec nasilających się ataków na Teatr, wobec karalnych gróźb kierowanych w naszą stronę, w trosce o bezpieczeństwo pracowników – ich zdrowie i życie oraz wobec potencjalnego zagrożenia zniszczenia mienia nie mogę podjąć innej decyzji.
Jesteśmy tylko Teatrem, nie możemy sami obronić się przed brutalną siłą. Musimy więc jej ulec, mimo że żyjemy w wolnym kraju, który dodatkowo mieni się sojusznikiem Ukrainy.
Wisząca od lutego 2022 roku niebiesko-żółta flaga, była dla nas symbolem solidarności narodu polskiego z Ukrainkami i Ukraińcami, którzy oddają krew i życie w walce o wolność i niepodległość, którzy walczą i giną również za nas i całą wolną Europę.
Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie od początku wojny wspierał naród ukraiński i teraz również nie przestanie tego robić. Pomimo przeniesienia flagi, nadal będziemy solidarni z Ukrainą.
Wysuwane wobec nas żądania zdjęcia tej flagi, uważam za atak na Teatr, na wolność i solidarność, na najważniejsze wartości, które powinny nasz naród spajać i prowadzić, a nie dzielić. Czuję ból, smutek i wstyd, że jestem zmuszony przenieść tę flagę. Przenieść, nie zdjąć. Ona nadal będzie wisieć we wnętrzu budynku, a nasz Teatr nigdy nie przestanie być miejscem solidarności, wolności, otwartości i wrażliwości wobec słabszych i potrzebujących".
Naśladowca Grzegorza Brauna?
Przypomnijmy, mężczyzna - jak wynika z komentarzy na portalach społecznościowych chodzi o tiktokera o pseudonimie Nazar - wspiął się na elewację Teatru Słowackiego w Krakowie i ściągnął wiszącą na budynku ukraińską flagę oraz powiesił na jej miejscu flagę polską.
Jak podało Radio Kraków, po ponownym zawieszeniu flagi ukraińskiej na budynku Teatru Słowackiego, dyrektor placówki Krzysztof Głuchowski, miał otrzymać telefon z groźbą i ostrzeżeniem, że jeżeli w ciągu pół godziny nie ściągnie flagi ukraińskiej, do teatru wpadnie "20 chłopaków", by zniszczyć budynek i zrobić z jego pracownikami porządek.
Ukraińska flaga ściągnięta została również z budynku Hali Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” przy ulicy Józefa Piłsudskiego 2 w Krakowie.
Sprawca incydentów z flagą ukraińską pochwalił się w sieci filmikami ze swoich działań. Oznaczył również swoje filmiki tagami nawiązującymi do wyczynów posła Grzegorza Brauna z czerwca 2024 roku. Wtedy to poseł Braun ściągnął flagę Ukrainy z krakowskiego Kopca Kościuszki, mimo iż flaga została umieszczona na kopcu legalnie, przez Komitet Kopca, jako symbol solidarności z walczącą na froncie Ukrainą.