Sękowa: Dzień Pluszowego Misia. Dzieci szalały ze swoimi przytulankami
W kalendarzu świąt nietypowych, Dzień Pluszowego Misia zagościł w 2002 roku. Święto liczy sobie więc dopiero nieco ponad dwie dekady, ale przyjęło się z całą mocą. Pewnie nie wszyscy wiedzą, że historia pluszaka sięga Stanów Zjednoczonych.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Niedźwiadek, który skradł serce prezydenta
Pluszowy miś najpewniej pochodzi z USA, a przynajmniej amerykańska wersja jego "narodzin" jest tą najbardziej znaną. Wszystko miało się dziać w listopadzie 1902 roku podczas jednego z polowań prezydenta Stanów Zjednoczonych Theodora Roosevelta, gdy towarzysz łowów postrzelił młodego niedźwiadka. Gdy przyprowadził ranne zwierzę do prezydenta, ten widząc przerażenie niedźwiedziego malca, kazał go uwolnić. Epizod ten przedstawił na rysunku Clifford Berryman. Grafika zainspirowała Morrisa Mitchoma, producenta zabawek. Mitchom uzyskał zgodę prezydenta i rozpoczął produkcję pluszowych niedźwiadków. Misie, aby upamiętnić scenę podczas polowania, zostały nazwane "Teddy's Bear" - z użyciem zdrobnieniem imienia Roosevelta.
Miś-pocieszyciel w wersji niemieckiej
Jest jeszcze niemiecka wersja, wedle której Margarete Steiff, kobieta sparaliżowana po przebytej chorobie Heinego-Medina, szyła pluszowe zabawki. Jej siostrzeniec Richard Steiff w roku 1880 wpadł na pomysł, aby ulepszyć ich konstrukcję i założyć firmę produkującą takie zabawki. Pluszowe zwierzątka wystawiono w 1903 roku podczas targów w Lipsku. Zainteresowały one Amerykanów i 3000 egzemplarzy wyeksportowano do Stanów Zjednoczonych, gdzie zdobyły ogromną popularność.
Pluszowa gromada w GOK w Sękowej
Dzieciaki, które przyszły dzisiaj do Gminnego Ośrodka Kultury w Sękowej przyniosły nie tylko misie, ale całą plejadę pluszaków. Były kaczuszki, koty, psiaki, żaby, bobry i wiele, wiele innych. Gołym okiem było widać, że zabawki są wiernymi towarzyszami dzieci. Już nie tak kolorowe, czasem pocerowane, ale najbardziej na świecie kochane.