Sekret trwałego ocieplenia. Jeden detal decyduje o wszystkim

Ocieplenie budynku to inwestycja, która wpływa nie tylko na ograniczenie strat ciepła i niższe koszty ogrzewania, ale także na poprawę komfortu użytkowania domu oraz wyglądu elewacji. Aby jednak system ocieplenia działał skutecznie przez wiele lat, nie wystarczy dobra izolacja termiczna. Równie ważna jest warstwa zbrojąca - element zapewniający zarówno ochronę, jak i stabilność całej konstrukcji.

Warstwa zbrojąca, czyli zaprawa klejowo-szpachlowa z zatopioną siatką z włókna szklanego, pełni rolę "szkieletu" systemu ocieplenia. Chroni termoizolację - niezależnie od tego, czy jest to styropian, czy wełna mineralna - przed uszkodzeniami mechanicznymi i odkształceniami wywołanymi zmianami temperatur. Stanowi też stabilne podłoże pod tynk elewacyjny.

- Profesjonalnie wykonana warstwa zbrojąca jest fundamentem trwałej elewacji. To właśnie ona przenosi obciążenia mechaniczne i eliminuje ryzyko powstawania pęknięć na powierzchni tynku - zaznacza Maciej Iwaniec z firmy Baumit.

Materiały stosowane w warstwie zbrojącej powinny po związaniu być odporne na wodę i mróz, a jednocześnie umożliwiać "oddychanie" ścian, co jest szczególnie ważne w przypadku wełny mineralnej. Dobra paroprzepuszczalność ogranicza ryzyko zawilgocenia i niszczenia elewacji.

- Bardzo istotnym, choć często niedocenianym parametrem, jest uziarnienie zaprawy. Odpowiednia wielkość ziarna wpływa na grubość i jakość zbrojenia oraz gwarantuje pełne zatopienie siatki z włókna szklanego - mówi Maciej Iwaniec. - Dzięki temu warstwa ma właściwą chropowatość, co ułatwia aplikację tynków i poprawia ich przyczepność - dodaje.

Choć ma niewielką grubość, siatka zbrojąca decyduje o odporności całego systemu na obciążenia termiczne i mechaniczne. Wykonana z włókien szklanych i właściwie zatopiona w zaprawie, zapobiega powstawaniu mikropęknięć i rys.

- Siatka działa jak zbrojenie w betonie - wzmacnia całą strukturę i sprawia, że elewacja staje się odporna na codzienne obciążenia, również te dynamiczne - podkreśla ekspert. - Należy jednak pamiętać, że nie wystarczy po prostu ją "położyć". Kluczowe znaczenie ma poprawny sposób jej zatopienia: w jednej warstwie świeżej zaprawy, z zachowaniem zakładów na 10 cm i odpowiedniej grubości całej warstwy zbrojącej - dodaje.

Równa warstwa zaprawy o grubości 2-3 mm to podstawa.

- W świeżo nałożoną zaprawę zatopią się siatkę zbrojącą z włókna szklanego, układając ją w pionowych pasach z zachowaniem co najmniej 10-centymetrowych zakładów. Po zatopieniu całość trzeba zaszpachlować tak, by siatka była całkowicie niewidoczna - podpowiada Maciej Iwaniec.

Widoczne fragmenty siatki mogą stać się miejscem powstawania rys lub uszkodzeń tynku.

Ekspert zwraca też uwagę na newralgiczne fragmenty elewacji:

- Strefy najbardziej narażone na uderzenia i uszkodzenia mechaniczne, takie jak cokoły, naroża, okolice wejść, otworów okiennych (narożniki z siatką) czy strefy przy gruncie, warto zabezpieczyć podwójną warstwą zbrojącą. Dzięki temu uzyskujemy wyraźnie wyższą odporność - udarność mechaniczną systemu, co przekłada się na jego trwałość w codziennym użytkowaniu.

Do najczęstszych problemów należą: zbyt cienka warstwa zaprawy, brak pełnego zatopienia siatki, jej odsłonięcia czy przerwy w ciągłości. Takie niedociągnięcia obniżają odporność systemu, sprzyjają powstawaniu mostków termicznych i przyspieszają proces niszczenia elewacji.

Prawidłowo wykonana warstwa zbrojąca, z zastosowaniem odpowiednich materiałów i techniki, pozwala systemowi ocieplenia zachować funkcjonalność przez wiele lat. Dzięki temu inwestycja w ocieplenie spełnia swoje zadanie - zapewnia oszczędność energii i trwały wygląd elewacji.