Śląskie. Brał amfetaminę, a potem wsiadł do auta i ruszył w trasę. 25-latek doprowadził do groźnego wypadku
Do groźnego wypadku doszło w Iwanowicach Dużych w powiecie kłobuckim. Kierowca forda, 25-latek pod wpływem amfetaminy, na łuku drogi stracił panowanie nad autem i wjechał prosto pod nadjeżdżającą toyotę. Siła uderzenia była na tyle duża, że ranna została kobieta kierująca toyotą oraz pasażer forda – oboje trafili do szpitala. Sprawą zajmują się kłobuccy śledczy, którzy ustalają dokładny przebieg zdarzenia.
Jak informuje śląska policja, we wtorek 20 maja, około godziny 6:00 rano, w miejscowości Iwanowice Duże w powiecie kłobuckim doszło do groźnego wypadku drogowego. Oficer dyżurny kłobuckiej komendy natychmiast skierował na miejsce funkcjonariuszy drogówki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący fordem 25-latek, jadąc w stronę Krzepic, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Auto najpierw zjechało na prawe pobocze, a następnie na przeciwległy pas ruchu, gdzie z impetem uderzyło w prawidłowo jadącą z naprzeciwka toyotę.
Za kierownicą toyoty siedziała 59-letnia kobieta, również mieszkanka powiatu kłobuckiego. W fordzie oprócz kierowcy znajdował się 44-letni pasażer. W wyniku zderzenia oboje – kobieta z toyoty oraz pasażer forda – doznali obrażeń i zostali przetransportowani do szpitala. Stan ich zdrowia nie został dokładnie określony, ale obrażenia nie zagrażają życiu.
Podczas interwencji policjanci przeprowadzili badanie narkotesterem, które wykazało, że 25-letni kierowca forda może znajdować się pod wpływem amfetaminy. Aby to potwierdzić, została pobrana od niego krew do szczegółowej analizy toksykologicznej.
Decyzją prokuratora młody mężczyzna został zatrzymany. Jeszcze tego samego dnia usłyszy zarzuty spowodowania wypadku drogowego pod wpływem środków odurzających oraz prowadzenia pojazdu po zażyciu amfetaminy. Za oba przestępstwa grozi mu kara ponad 4 lat pozbawienia wolności. Policjanci podkreślają, że sprawa jest rozwojowa, a śledczy będą dokładnie badać wszystkie okoliczności zdarzenia.