Słowiński Park Narodowy: Zarybianie jezior Gardno i Łebsko
Equinor i Polenergia to konsorcjum, które realizują projekt budowy morskich farm wiatrowych na północ od Łeby. W ramach współpracy ze Słowińskim Parkiem Narodowym konsorcjum wzmocniło populację sandacza w jeziorach Gardno i Łebsko. Do zbiorników wprowadzono łącznie 260 tys. młodych ryb: 200 tys. do jeziora Łebsko i 60 tys. do jeziora Gardno. Cały proces nadzorowali pracownicy Zespołu Ochrony Ekosystemów Wodnych. - Nasza współpraca ma realne znaczenie dla zachowania różnorodności biologicznej i jakości wód jeziornych. Zwiększanie populacji sandaczy poprawia równowagę międzygatunkową i wspiera strukturę troficzną zbiorników, co przekłada się na lepszą jakość i czystość wody. To działania, które sprzyjają całemu ekosystemowi, w tym cennym gatunkom ryb, takim jak endemiczna sieja łebsko, występująca wyłącznie w jeziorze Łebsko - mówi Leszek Schiefelbein, konserwator obrębu ochronnego ze Słowińskiego Parku Narodowego.
- Z pełnym przekonaniem zaangażowaliśmy się we wsparcie programu bioróżnorodności jezior Gardno i Łebsko, realizowanego wspólnie ze Słowińskim Parkiem Narodowym. Stawiamy nie tylko na doraźne gesty, lecz długofalowe i przemyślane przedsięwzięcia, które wspierają równowagę przyrodniczą regionów, w których jesteśmy obecni - mówi Andrzej Popadiuk, stakeholder manager w Equinor Polska.
Polenergia i Equinor od dawna działają na rzecz ochrony środowiska, traktując zrównoważony rozwój jako integralny element działalności.
- Realizując projekty morskich farm wiatrowych na Bałtyku, od początku zwracamy szczególną uwagę na poszanowanie natury i podejmujemy działania na rzecz zachowania walorów środowiskowych regionu. Akcja zarybiania jezior położonych w sąsiedztwie Łeby i Ustki bardzo dobrze wpisuje się w naszą strategię wspierania bioróżnorodności i dbałości o lokalne ekosystemy - podkreśla Marta Porzuczek, dyrektorka ds. Zrównoważonego Rozwoju w Polenergii.
Equinor i Polenergia podkreślają, że przygotowując się do rozpoczęcia budowy morskich farm wiatrowych prowadziły liczne badania poprzedzające realizację inwestycji, w tym m.in. badania środowiskowe, geologiczne i geotechniczne. Zaplanowały też rozwiązania, które mają na celu ograniczenie oddziaływania morskich farm wiatrowych na ptaki, ssaki i ryby występujące w regionie Morza Bałtyckiego, np. poprzez tworzenie korytarzy migracyjnych dla ptaków czy stosowanie kurtyn bąbelkowych redukujących hałas i wibracje podczas budowy.
Aktualnie pełną parą idą prace związane z budową lądowej infrastruktury dla morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3 o łącznej mocy 1440 MW. W Pęplinie koło Ustki powstają dwie lądowe stacje elektroenergetyczne. Realizuje je Hitachi Energy, a w należących do niej zakładach w Łodzi zostanie wyprodukowana istotna część zaawansowanej aparatury do stacji. Kluczowym podwykonawcą prac budowlanych jest też polska firma Erbud.
Jednocześnie trwa budowa tras dla kabli energetycznych. Lądowy korytarz przyłączeniowy będzie mierzyć łącznie ok. 14 km. Do produkcji kabli i przygotowania specjalnych tras kablowych zostały wybrane polskie firmy - Enprom i Tele-Fonika Kable.
W Łebie natomiast firma Erbud rozpoczęła budowę bazy operacyjno-serwisowej, która zapewni obsługę morskich farm wiatrowych. Obiekt ma zostać ukończony w połowie przyszłego roku. Zatrudnienie znajdzie tu kilkudziesięciu wykwalifikowanych specjalistów.
Według zapowiedzi Equinor i Polenergii, pierwszy prąd z projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3 popłynie w 2027 roku, a w 2028 rozpocznie się komercyjny etap użytkowania farm.