Słubice: Szaleńczy pościg. Kierowca zatrzymał się dopiero w parku na betonowych słupach
Kierujący hundaiem tuscon zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe, które nakazywały zatrzymanie, potem było tylko gorzej. Mężczyzna wjechał do parku i zatrzymał się dopiero na betonowych słupach.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | arslan9458
AS
Szaleńczy pościg
W piątek, 19 września w Słubicach, na ul. 1 Maja policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji z Gorzowa Wielkopolskiego wytypowali do kontroli drogowej kierującego samochodem Hyundai Tucson.
Kierowca, widząc zbliżający się radiowóz, który wysyła sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, zamiast się zatrzymać - natychmiast rozpoczął ucieczkę.
- Kierujący pędził ulicami miasta, a następnie wjechał do parku w rosnące tam rośliny i uderzył w betonowy słupek. Mężczyzna porzucił pojazd w parku i uciekał dalej pieszo. Mundurowym bardzo szybko udało się zatrzymać 39-latka. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że pojazd, którym się poruszał, został skradziony na terenie Niemiec, a mężczyzna posiada dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Ponadto 39-latek posiadał przy sobie narkotyki - informuje aspirant sztabowy Ewa Murmyło, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Słubicach.
Do 5 lat więzienia
Zatrzymany mężczyzna został doprowadzony do słubickiej komendy. Natomiast samochód zabezpieczono na strzeżonym parkingu.
- Odzyskany hyundai tucson o wartości ponad 100 tysięcy złotych niebawem zostanie zwrócony właścicielowi. Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty, grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności - dodaje rzeczniczka słubickiej policji.