Słupsk: Bartosz Szewczyk wyróżniony za pomoc przez Konsula Peru
Choć życie w nowym kraju to szansa na lepsze zarobki, wiąże się też z wieloma wyzwaniami. Peruwiańczycy w Słupsku często mierzą się z problemami formalnymi, barierą językową czy trudnościami w załatwieniu spraw urzędowych. W takich sytuacjach mogą liczyć na pomoc Bartosza Szewczyka, mieszkańca Słupska, który od kilku lat wspiera tę społeczność w adaptacji do polskich realiów.
- Staram się pomagać, kiedy pojawiają się problemy, czy to prawne, urzędowe, czy po prostu międzyludzkie - mówi Szewczyk. - Zdarzały się sytuacje wyjątkowe, jak pomoc ciężarnej kobiecie, która została bez dachu nad głową. Udało się wtedy, we współpracy z konsulem i Caritasem, znaleźć dla niej bezpieczne miejsce - mówi pan Bartosz.
Działania Bartosza Szewczyka zostały docenione przez Konsula Honorowego Peru w Gdańsku, Romana Walasińskiego. W liście z podziękowaniami konsul wyraził uznanie za wieloletnią współpracę oraz pomoc okazywaną obywatelom Peru w województwie pomorskim.
Pierwsi Peruwiańczycy pojawili się w Słupsku pięć lat temu. Jak przyznaje pan Bartosz, początek był zupełnym przypadkiem.
- Podróżowałem po Peru, poznawałem tamtejszą kulturę i ludzi. Z wieloma zaprzyjaźniłem się. Oni pokazali mi prawdziwe Peru i opowiadali o życiu w tym kraju i ich bolączkach. To właśnie znajomi z Peru poprosili mnie o pomoc w przyjeździe do Polski. I tak to się zaczęło. Na początku było to kilka osób, potem ściągali swoje rodziny i znajomych. Spodobał im się nasz kraj. Pomagałem im w znalezieniu pracy i zaklimatyzowaniu się w obcym dla nich kraju - opowiada pan Bartosz.
Dziś społeczność peruwiańska - oprócz Kolumbijczyków - jest jedną z bardziej widocznych grup cudzoziemców w mieście. Większość pracuje tu przez określony czas, a potem wraca do ojczyzny, by inwestować zarobione środki, np. w zakup ziemi czy rozwój gospodarstw rolnych.
- To trochę jak w historii Polaków, którzy kiedyś wyjeżdżali "za chlebem" i wracali z nowymi pomysłami i doświadczeniami - podkreśla Szewczyk.
Przed społecznością peruwiańską w Polsce wyjątkowy rok - nadchodzą wybory w ich kraju. W 2026 roku obywatele Peru staną przy urnach, aby spełnić swój obywatelski obowiązek. W trosce o to, by każdy uprawniony mógł wziąć w nich udział, Bartosz Szewczyk - we współpracy z Konsulatem i Ambasadą Peru - wspiera społeczność w dopełnieniu wszelkich formalności wyborczych. Dzięki tym działaniom Peruwiańczycy mieszkający w Polsce będą mogli oddać swój głos i w pełni uczestniczyć w wyborach.