Słupsk: Pięściarski trening na Starym Rynku. Brawa dla zawodników za zaangażowanie
Wczorajszy pokaz odbył się w ramach oddolnej inicjatywy Łukasza Ruszczyńskiego, byłego zawodnika, dziś znanego i cenionego trenera pięściarskiego, który postanowił udowodnić, że Stary Rynek może służyć nie tylko spacerom, ale też sportowi.
Łukasz Ruszczyński to były zawodnik, m.in. Energa Czarni Słupsk. W 2003 roku zdobył brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski, a rok później został wicemistrzem kraju. Dziś przez wielu określany jest jako profesjonalny, zaangażowany i pozytywnie zakręcony trener, który potrafi przekonać nawet najbardziej opornych, że pięściarstwo to nie tylko walka, ale i forma zdrowego stylu życia.
Na placu nie było ringu, ale nie taka była idea tego wydarzenia. Organizatorzy i sportowcy chcieli zaprezentować elementy pięściarskiego treningu na świeżym powietrzu. Była to też zachęta dla mieszkańców i spacerowiczów dla aktywnego spędzenia wolnego czasu.
Na Starym Rynku pięściarski trening zaprezentowało kilkudziesięciu młodych zawodników obu płci. Na początek – niejako na rozgrzewkę sportowcy walczyli z tzw. cieniem oraz ćwiczyli prace nóg. Potem, już w rękawicach, wyprowadzanie ciosów. Były też inne elementy pięściarskiego rzemiosła.
Treningowi przyglądało się kilkudziesięciu mieszkańców, w większości wieczornych spacerowiczów. Były też całe rodziny. Nie mogło też zabraknąć Marka Pałuckiego, legendy słupskiego pięściarstwa, a obecnie prezesa Słupskiego Klubu Bokserskiego Energa Czarni.
Miasto zapowiada, że na Starym Rynku planowanych jest więcej różnego rodzaju wydarzeń – artystycznych i sportowych.