Smartfon w ręku drugoklasisty. Granica wieku to fikcja
Fikcyjna granica 13 lat
Ponad 80 proc. uczniów klas I-III korzysta z YouTube'a, a połowa z nich - mimo wieku 7-9 lat - ma konta w mediach społecznościowych, choć według regulaminów powinno to być niemożliwe. Badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazują, że aż co trzecie dziecko w tym wieku korzysta z TikToka i Messengera, a ponad 60 proc. doświadcza tam treści ocenianych jako "złe lub niepokojące".
- Jeżeli chcemy zapewnić dzieciom bezpieczeństwo, to musimy myśleć głównie o rozwiązaniach związanych z mediami społecznościowymi - mówi Łukasz Wojtasik z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Ekspert zwraca uwagę, że najmłodsi nie są przygotowani na kontakt z algorytmami i treściami online. Szczególnie niepokojące jest zjawisko uzależnienia od krótkich filmików, tzw. "short video addiction".
- Media są bardzo szybko uzależniające, szczególnie krótkie filmy. (...) Dzieci często takich kompetencji nie mają, szczególnie te najmłodsze przegrywają z algorytmami - tłumaczy Wojtasik.
Nowy wiekowy próg bezpieczeństwa?
Fundacja postuluje, by podnieść minimalny wiek korzystania z mediów społecznościowych do 15 lat. Apel poparty jest konsultacjami z ekspertami - psychologami, psychiatrami i terapeutami.
- Funkcjonująca aktualnie granica 13. roku życia wynika z przepisów takich jak amerykańskie CAPA czy europejskie RODO. (...) Jeżeli chodzi o umiejętność młodych ludzi do unikania zagrożeń, ich rozwój funkcji poznawczych, kontrolnych, to jest właśnie 15. rok życia - wyjaśnia Wojtasik.
Jak podkreśla, sama granica wiekowa nie wystarczy - potrzebna jest także lista kompetencji, które dziecko powinno posiadać, zanim zacznie korzystać z social mediów.
- Dla jednego dziecka to może być 15. rok życia, dla innego 16. (...) jako minimum uznajemy 15. rok życia. To się wydaje sensownym kompromisem - zaznacza ekspert FDDS.
Dzieci z telefonami, rodzice bez świadomości
Jednym z głównych celów kampanii Fundacji jest dotarcie do rodziców. Eksperci podkreślają konieczność edukowania zarówno dzieci, jak i dorosłych.
- To jest wykorzystywanie seksualne, szkodliwe treści, hejt i radykalizacja. To są szkodliwe wzorce urody, szkodliwe wzorce zachowań, problemy zdrowotne, depresja i tak dalej. (...) Naszą rolą - rodziców, dorosłych - jest ochrona dzieci przed tymi zagrożeniami - podkreśla Wojtasik.
Wśród rekomendacji wiekowych kampanii "Domowe Zasady Ekranowe" znajdują się również inne zalecenia: "bez ekranów do trzeciego roku życia" i "bez smartfona do 12. roku życia". Tymczasem 66 proc. dzieci w wieku 7-9 lat już posiada własny smartfon.