Sochaczew: Policjantka pomogła potrzebującej sowie. "Dzik uratował puszczyka"
W poniedziałkowy ranek 22 września st. asp. Agnieszka Dzik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie, w drodze na rutynowe szkolenie w stolicy napotkała puszczyka (Strix aluco). Natknęła się na ptaka po przejechaniu zaledwie kilometra od domu. Początkowo policjantka sądziła, że może mieć do czynienia z gołębiem.
Puszczyk w niebezpieczeństwie
St. asp. Dzik natychmiast zatrzymała samochód. Ptak siedział pośrodku jezdni, nie próbował odlecieć, nie uciekał i pozwalał udzielić sobie pomocy - możliwe, że wcześniej zderzył się z jadącym pojazdem. Mundurowa zabezpieczyła miejsce i ostrożnie przeniosła zwierzę z jezdni, by nie zostało potrącone przez jadące auta.
Następnie pani Agnieszka skontaktowała się telefonicznie z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Płocku, informując go o swojej nieoczekiwanej interwencji. Ten z kolei powiadomił Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Płocka. Poszkodowaną sowę przejął następnie pracownik zakładu usług miejskich.
Puszczyk przetransportowany został do ośrodka rehabilitacji zwierząt leśnych. Tam okazało się, że ma uszkodzone skrzydło. Dzięki interwencji policjantki ma szansę na na powrót do zdrowia i do swojego naturalnego środowiska.
Policjantka, która kocha zwierzęta
O empatycznym czynie pani Agnieszki poinformowała Komenda Wojewódzka Policji, kwitując go dowcipnym tytułem: "Dzik uratował puszczyka". Policjantka od dawna ma dla zwierząt wielkie serce. Wielokrotnie ratowała koty i psy, przygarnęła do domu dwa koty-znajdy, zaś na swojej działce postawiła domki dla jeży.