Spór Sianowa z Mielnem odrzucona. Problem z wodą pitną
Sprawa dostarczania wody i odbioru ścieków z nadmorskiego sołectwa Łazy w gminie Sianów wciąż jest nierozwiązanym, choć coraz bardziej nabrzmiałym problemem, który pojawił się po przejęciu tej miejscowości przez Sianów od Mielna. To stało się 1 stycznia 2023 roku.
Wprawdzie do końca 2024 roku mieleńskie Ekoprzedsiębiorstwo, a właściwie jego zgromadzenie wspólników, wyraziło zgodę na pomoc gminie Sianów i zawarło z władzami tej gminy stosowne porozumienia, od 1 stycznia 2025 roku te już jednak nie obowiązują.
- Gmina Sianów zobowiązała się - a miała na to dwa lata - do złożenia odpowiednio wcześniej propozycji czy będzie od 2025 roku dzierżawiła od nas sieć czy też odkupi oraz przejmie pełną obsługę wodno-kanalizacyjną nieruchomości w sołectwie Łazy. Pomimo wielu naszych monitów, projektów umów z naszej strony, burmistrz Sianowa nie podjął żadnych decyzji. Porozumienie straciło ważność, mieszkańcy mają wodę i odbierane są od nich ścieki, ale tylko dzięki dobrej woli naszej gminy - opowiada Wioletta Dymecka, prezes mieleńskiego Ekoprzedsiębiorstwa.
Wyjaśnia, że od 1 stycznia Sianów nie płaci jej spółce faktur za hurtową sprzedaż wody i odebrane ścieki, nie dokonuje odczytów wodomierzy, nie wystawia faktur swoim mieszkańcom.
- W przypadku problemów odsyła ludzi do nas. My odmawiamy, ponieważ nasza spółka nie ma już nawet prawa korzystać z danych swoich byłych odbiorców usług. Ale do burmistrza Sianowa to wyraźnie nie dociera - kręci głową.
Gmina Sianów złożyła skargę, a właściwie wniosek do Wód Polskich w Szczecinie, o przymuszenie Ekoprzedsiębiorstwa do zawarcia umowy na dostawę wody. Wydano już jednak dwie decyzje potwierdzające prawidłowe działanie Ekoprzedsiębiorstwa w Mielnie.
- Kuriozalnie w tym kontekście wygląda więc decyzja burmistrza Sianowa o nałożeniu na nas grzywny w wysokości 50 tysięcy złotych za odmowę zawarcia umowy. To są żarty - słyszymy jeszcze od prezes Dymeckiej.
Dodajmy, że odmowę nakazania Ekoprzedsiębiorstwu zawarcia umowy otrzymał też Urząd Morski w Szczecinie. Chciał podpisania umowy na dostarczanie wody i odbiór ścieków z jednej z jego nieruchomości wczasowych w Łazach. Uzasadnienie jest obszerne, można w nim wyczytać m. in. że "wykonywanie zadań własnych innej gminy nie może odbywać się z uszczerbkiem dla gminy Mielno" i "nie może to następować w drodze przymusu administracyjnego".
Burmistrz Sianowa Maciej Berlicki jest jednak spokojny o przyszłość.
- Zawsze są jakieś dobre rozwiązania - odpowiada.
- Na razie jednak sprawa jest w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym - krótko skomentował dla nas, czekając na rozstrzygnięcia.
Przypomnijmy, że w lipcu mają zapaść kolejne kluczowe decyzje w sprawie Mielna, Sianowa i Łaz. Rada Ministrów ma zdecydować, czy sołectwo Łazy powinno jednak wrócić do gminy Mielno i stać się częścią miasta Mielno, jako jego kolejne osiedle.