Sposób mycia truskawek ma znaczenie. Często robimy ten błąd

Lada moment rozpocznie się też boom na młode ziemniaki i truskawki. O ile wiemy, jak zabrać się za bulwy z delikatną skórką, czy wiemy, jak dobrze umyć pełne smaku owoce?

Truskawki, dostępne w sprzedaży, pochodzą z importu lub krajowych upraw. W Polsce jako pierwsze kupimy szklarniowe lub tunelowe, dopiero w czerwcu te prosto z pola. Bezpieczeństwo spożywanego produktu to nie tylko miejsce zakupu, ale też sposób podania.

Nie mając gwarancji, skąd pochodzą owoce i czy były wcześniej pryskane, nie wystarczy samo opłukanie zimną wodą. Taki zabieg można zastosować, jeśli sami uprawiamy truskawki i wiemy, że są wolne od chemii lub kupujemy je od sprawdzonego rolnika. Sklepowe lub targowe produkty nie zawsze dają taką gwarancję.

Najczęściej polecanym sposobem na oczyszczenie truskawek są domowe płukanki.

Do płukania owoców i warzyw można użyć również wody z solą kuchenną, sokiem z cytryny, kwaskiem cytrynowym, a także z octem, przypomina sanepid.

Roztwory zasadowe i kwasowe pomagają pozbyć się szkodliwych bakterii. Sposób jest bardzo prosty. Najpierw należy namoczyć truskawki w mieszance wody z octem, w proporcji 3:1. Owoce powinny poleżeć w roztworze do 5 minut. Następnie przekładamy je do mieszanki wody z sodą oczyszczoną, najlepiej w proporcji 1 łyżeczka na 1 litr wody. Po takich kąpielach dobrze jest je przepłukać i osuszyć.

Co ważne, nie należy zrywać szypułki przed płukaniem. Jak rozpoznać, czy truskawka była pryskana? Po kąpieli zazwyczaj woda pozostaje mętna. Umyte owoce trzeba przechowywać w lodówce i spożyć w miarę szybko.