Śrem: Karnawał dla Równości. O tolerancji, równości oraz problemach
2. Karnawał dla Równości w Śremie
Jakub Kilanowski wraz z Kolektywem Działamy Razem dla Śremu, po raz kolejny przygotowali dla mieszkańców Karnawał dla Równości. Wydarzenie to ma zwracać uwagę szerszego grona na problemy, z jakimi na co dzień borykają się różne grupy społeczne. Ważnymi kwestiami dla uczestników są równość, tolerancja, kwestie środowiskowe, a także mieszkalnictwo czy transport publiczny.
- Mi zależy przede wszystkim na tym, żeby nasze miasto było dostępne dla wszystkich. To znaczy poza równouprawnieniem i tolerancją, to na przykład solidarność w pracy jest bardzo ważna. Równość to jest także dobry dostęp do dobrej jakości transportu zbiorowego, ochrony naszej przyrody, zasobów mieszkań czy pomocy osobom, które mogą być na przykład wykluczone przez niepełnosprawność czy kwestie materialne albo przemoc domową - wyjaśnił podczas rozmowy z nami inicjator Karnawału dla Równiości - śremianin Jakub Kilanowski.
Postulat równości, to także równy dostęp do przestrzeni publicznej dla niepełnosprawnych. Chodzi m.in. o tego typu rozwiązania:
- Robię tutaj to dla miasta. Jestem urbanistą. Chciałabym na przykład wywłaszczenia nielegalnego wysypiska w Pyszącej. Chciałabym, żeby nasz transport zbiorowy był skomunikowany lepiej z Poznaniem oraz żeby ceny biletów były niższe, żebyśmy mieli jedną wspólną strefę tak jak Zaniemyśl na przykład - dodał nasz rozmówca.
Pośród poruszonych przez Jakuba Kilanowskiego tematów, które jego zdaniem są ważne dla lokalnej społeczności pojawiła się też kwestia biogazowni w Lucinach. Nie powinna ona powstawać w miejscu, gdzie może być uciążliwa dla mieszkańców, a w strefie przemysłowej i tu na myśli Jakub Kilanowski miał starą elektrociepłownię, którą przyszłościowo można by zmienić właśnie w wersje OZE.
- Działamy sami, bo burmistrz Śremu raczej woli się nie wychylać i woli po prostu udawać, że nas nie ma, niestety tak jak poprzedni. Ja się tym raczej nie przejmuję, bo wiem, że jeżeli oczekuje się, żeby zrobić cokolwiek dobrze, trzeba zrobić to samemu. I to, na czym mi zależy najbardziej, żeby w Śremie tworzyć lokalną społeczność, która ma swoje bezpieczne miejsce i to bezpieczne miejsce tworzymy przy pl. 20 Października - przekazuje nam śremianin i dodaje, że chciałby po prostu stworzyć przestrzeń dialogu przede wszystkim dla młodych ludzi, bo według niego największe wykluczenie niestety dotyka młodych ludzi i tych niezamożnych.
Karnawał dla Równości to także parada. Nie obyło się bez kontrprotestów
Kulminacyjnym punktem Karnawału dla Równości w Śremie jest przemaszerowanie uczestników wydarzenia ulicami miasta. W tym roku trasa wiodła podobnie do ubiegłorocznej ul. Kościuszki, mostem Kęszyckiego, ul. Mickiewicza, Powstańców Wielkopolskich i z powrotem.
Po drodze, przy rondzie Powstańców Wielkopolskich, parada natknęła się na protest będący w kontrze. Uczestnicy protestu mieli przygotowane transparenty z takimi hasłami jak:
- Polska chrześcijańska, a nie lewacka
- Panie Jezu przepraszamy za grzechy sodomiczne
- Stop dla demoralizacji Polski
- Nie dla promowania LGBT+. Chłopak i dziewczyna = normalna rodzina
Generalnie jednak przebieg parady był spokojny i odbył się bez większych zakłóceń. Po pokróceni na miejsce wymarszu, czyli na plac przy pomniku "Dziewczynki z zapałkami" podsumowano wydarzenia, a po oficjalnym zakończeniu przeniesiono się do jednej z restauracji przy śremskim rynku.
Całe wydarzenie zabezpieczali policjanci.