Strajk ostrzegawczy w fabryce w Bielsku. Pracownicy przerwą pracę

Dwugodzinny strajk ostrzegawczy odbędzie się w piątek, 27 czerwca, w bielskich zakładach spółki Marelli. Będzie on wyrazem jedności i determinacji związkowców w dążeniu do poprawy warunków pracy i wynagrodzenia w firmie. - Wasze wsparcie w postaci obecności czy nawet zabrania głosu będzie dla załogi Marelli oraz ich rodzin niezwykle cenne. Razem możemy pokazać, jak ważne są nasze żądania i jak wiele dla nas wszystkich znaczą. Liczymy na Wasze wsparcie i zaangażowanie - piszą organizatorzy w odezwie do związkowców z innych zakładów.

xxx27 czerwca, w bielskich zakładach spółki Marelli, pracownicy przerwą prace na dwie godziny.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | saltdium
Jacek Drost

Strajk rozpocznie się o godz. 13.i potrwa do godz. 15. Pracownicy zbiorą się przed halą Marelli przy ul. Węglowej 85 (okolice Castoramy).

Brak postępu w mediacjach

W dwugodzinnym strajku ostrzegawczym w Marelli Bielsko-Biała Poland wezmą udział pracownicy obu zmian produkcyjnych. To reakcja na brak postępu w mediacjach, mających doprowadzić do zakończenia porozumieniem płacowego sporu zbiorowego, trwającego w bielskim Marelli od połowy lutego 2025.

- Nasze próby doprowadzenia do wypracowania kompromisu przy negocjacyjnym stole kończą się fiaskiem. Mimo że żądania podwyżki stawek wynagrodzenia zredukowane zostały o połowę: z początkowych 750 zł do 374 zł miesięcznie. Czyli do poziomu tegorocznego wzrostu płacy minimalnej - wyjaśnia Grzegorz Maślanka, przewodniczący międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” FCA Poland, obejmującej swoim działaniem bielskie Marelli. - I mając na uwadze oczekiwania pracowników, którzy co miesiąc otrzymują coraz wyższe rachunki do opłacenia, praktycznie doszliśmy do ściany. Dlatego teraz głos należy do pracowników, których interesy reprezentuje i broni NSZZ „Solidarność”.

Podczas dotychczasowych rozmów dyrekcja Marelli Bielsko-Biała Poland, powołując się na problemy finansowe holdingu, którego częścią są polskie spółki Marelli, początkowo upierała się przy zamrożeniu w tym roku płac na poziomie z 2024, co w sytuacji kilkuprocentowej inflacji oznacza spadek ich realnej wartości. Później pojawiła się propozycja jednorazowego dodatku wypłaconego w czwartym kwartale, a następnie zmniejszenia tego dodatku o ponad połowę i przeznaczenie drugiej części na podwyżki stawek.

- Tylko, że jest to mieszanie herbaty, bez dosypania cukru. Jednocześnie proponowane kwoty nie odpowiadają słusznym oczekiwaniom załogi, a przy tym ma to być podwyżka średnia, czyli pracownicy na najniższych stawkach, obecnie niewiele przewyższających płacę minimalną mieli by otrzymać najmniej – podkreśla Grzegorz Maślanka. - Na takie rozwiązania nie może być zgody.

Jednocześnie pracownicy są zainteresowani podniesieniem stawek wynagrodzenia zasadniczego, pozwalających planować rodzinne wydatki, a nie jednorazowym dodatkiem, który szybko się rozejdzie. Taki dodatek mogłaby stanowić rekompensatę za brak podwyżek płac obowiązujących od początku tego roku. Tym bardziej, że w przypadku zdecydowanej większości pracowników produkcyjnych w bielskim Marelli ich stawki płacy zasadniczej są na poziomie 4900 zł brutto miesięcznie, zatem nieznacznie tylko wyższe od ustawowego minimalnego wynagrodzenia za pracę, wynoszącego od 1 stycznia 2025 roku 4666 zł miesięcznie. A są to często doświadczeni pracownicy o wysokich kwalifikacjach zawodowych.

Trzeba przy tym przypomnieć, że płacowy spór zbiorowy toczy się także w sosnowieckiej spółce Marelli. Tam strajk ostrzegawczy miał miejsce we wtorek, 17 czerwca. Zatem piątkowy strajk w Bielsku-Białej będzie kolejnym takim protestem. I wezwaniem do ustalania wynagrodzeń w wysokości odpowiadającej wykonywanej pracy i kwalifikacjom potrzebnym do jej wykonywania, o czym stanowi (od lat powszechnie ignorowany) art. 78 Kodeksu pracy.

Godziwe, a nie najniższe wynagrodzenie

- Wynagrodzenia pracowników powinny być bowiem godziwe, a nie najniższe - podkreślają związkowcy.

Bielska Fabryka Marelli, produkująca amortyzatory, zawieszenia i belki do różnych marek samochodów, m.in. bmw, mercedesów, a także samochodów produkowanych przez grupę Stellantis, czyli m.in. jeepów, fiatów, citroenów, peugeotów, jest kolejnym zakładem w Beskidach, w którym pracownicy domagają się podwyżek wynagrodzeń.

Przypomnijmy, że niedawno o podwyżki wynagrodzeń walczyli związkowcy z bielskiego i żywieckich zakładów Hutchinsona, również działających w branży automotive. Przed kilkoma dniami związkowcy poinformowali, że podwyżki dla 2,5 tysiąca pracowników udało się wynegocjować, ale wielkiego entuzjazmu nie było.

– Nie ma co ogłaszać sukcesu, bo te podwyżki po prostu należały się naszej załodze, a ich wysokość jest nader skromna. Wiemy jednak, jaka jest sytuacja w branży motoryzacyjnej, niedawno mieliśmy zwolnienia pracowników, więc uważamy, że wywalczyliśmy wszystko, co na dziś dało się wywalczyć – mówi Andrzej Kubica, szef „Solidarności” z żywieckiego Zakładu nr 1 spółki Hutchinson, który płacowe porozumienie podpisał 13 marca.

Wybrane dla Ciebie

Motocyklistka zderzyła się czołowo z samochodem osobowym. Lekarzom nie udało się uratować jej życia
Motocyklistka zderzyła się czołowo z samochodem osobowym. Lekarzom nie udało się uratować jej życia
Szukasz ochłody w upalne dni?  MOSiR otworzył basenie przy Strzeleckiej w Lesznie
Szukasz ochłody w upalne dni? MOSiR otworzył basenie przy Strzeleckiej w Lesznie
Porażka Skorpionów w meczu z Polonią Bydgoszcz. Do połowy meczu była nadzieja na niespodziankę. O przegranej przesądził wyścig nr 14
Porażka Skorpionów w meczu z Polonią Bydgoszcz. Do połowy meczu była nadzieja na niespodziankę. O przegranej przesądził wyścig nr 14
Zagrożenie pożarowe w lasach Lubelszczyzny. RCB ostrzega
Zagrożenie pożarowe w lasach Lubelszczyzny. RCB ostrzega
Tłumy nad Jeziorem Żywieckim. Żaglówki, kajaki, rowerki wodne i inne cuda poszły w ruch, żeby tylko nie dać się upałowi. Zobaczcie zdjęcia
Tłumy nad Jeziorem Żywieckim. Żaglówki, kajaki, rowerki wodne i inne cuda poszły w ruch, żeby tylko nie dać się upałowi. Zobaczcie zdjęcia
Groźny wypadek pod Bobolicami z udziałem osobówki i motocykla. Są osoby poszkodowane
Groźny wypadek pod Bobolicami z udziałem osobówki i motocykla. Są osoby poszkodowane
Powitanie lata w Rogowie. Była zabawa dla całych rodzin
Powitanie lata w Rogowie. Była zabawa dla całych rodzin
Gorąca, upalna niedziela na jeziorem. Turyści bawią się w Łagowie
Gorąca, upalna niedziela na jeziorem. Turyści bawią się w Łagowie
Turniej rycerski w Szydłowie. O złote ostrogi Jagiellonów rywalizowali rycerze z całej Polski
Turniej rycerski w Szydłowie. O złote ostrogi Jagiellonów rywalizowali rycerze z całej Polski
Tłumy na basenie „Na Pika”. Upalna niedziela przyciągnęła mnóstwo mieszkańców na basen letni przy ulicy Szczecińskiej
Tłumy na basenie „Na Pika”. Upalna niedziela przyciągnęła mnóstwo mieszkańców na basen letni przy ulicy Szczecińskiej
Tak wypoczywacie nad zalewem w Morawicy. Idealny do letniego wypoczynku
Tak wypoczywacie nad zalewem w Morawicy. Idealny do letniego wypoczynku
Zderzenie czterech samochodów na DK 62. Trzy osoby pod opieką ZRM. Zdjęcia
Zderzenie czterech samochodów na DK 62. Trzy osoby pod opieką ZRM. Zdjęcia