Sulechów: Ukradł kable z hali. Wpadł kilkanaście godzin później
Funkcjonariusze z Sulechowa zatrzymali sprawce kradzieży z włamaniem do hali magazynowej w Brzeziu. Złodziej ukradł kable, a wartość strat to co najmniej 10 tys. zł. Przedmioty częściowo odzyskano, a zatrzymany usłyszał zarzuty.
We wtorek, 29 lipca, do policjantów z komisariatu w Sulechowie zgłosił się pokrzywdzony, który zawiadomił o kradzieży z włamaniem do jego hali magazynowej w Brzeziu. Sprawcy mieli ukraść przechowywane tam miedziane kable instalacji elektrycznej. Właściciel wycenił wartość strat na co najmniej 10 tysięcy złotych.
Sulechów. Kradzież kabli
– Sulechowscy kryminalni wspólnie z kolegami ustalili tożsamość mężczyzny i wspólnie z kolegami z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego podjęli dalsze działania, aby jak najszybciej go zatrzymać – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. Ich zaangażowanie i praca operacyjna szybko przyniosły oczekiwany rezultat i podejrzany został zatrzymany w kilkanaście godzin po włamaniu.
Okazało się, że to 42-letni mieszkaniec Sulechowa, znany policji i wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Ponadto był on poszukiwany przez sąd w Wielkopolsce do odbycia kary roku więzienia. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu, a także wskazał miejsce, gdzie ukrył skradzione kable. Niestety okazało się, że część z nich zdążył już sprzedać. Pozostałą część policjanci odzyskali. 42-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara do nawet 10 lat więzienia.