Sulejówek: Zderzenie na trasie S17. Najechanie na słynnej zawrotce
W piątek 3 października około godziny 21 na końcu trasy S17 w Sulejówku (pow. miński) doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Kierujący audi najechał na tył poprzedzającego pojazdu. Na miejsce skierowano straż pożarną, zespół ratownictwa medycznego oraz policję; po sprawdzeniu uczestników przez ratowników nie stwierdzono obrażeń, a policjanci zakończyli interwencję mandatem karnym dla kierowcy audi.
Zgłoszenie dotyczyło odcinka S17 przy węźle Warszawa Wschód w Sulejówku. Strażacy zabezpieczyli miejsce, rozłączyli akumulatory i kierowali ruchem do czasu zakończenia czynności przez policję. Zdarzenie miało charakter najechania na tył poprzedzającego pojazdu, nie było osób poszkodowanych, a pojazdy własnym napędem usunięto z miejsca zdarzenia.
Końcówka trasy S17 w rejonie zawrotki to miejsce, w którym regularnie dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. W ostatnich miesiącach odnotowano tam kilka groźnie wyglądających incydentów:– 30 września rano dostawczy renault, którym podróżowały trzy osoby, uderzył w betonowe zapory na węźle Warszawa Wschód i przewrócił się na bok; policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję i ukarała kierującą mandatem. Informację opisano w relacjach lokalnych portali. – 8 września dostawcze iveco na końcu S17 w Zakręcie przebiło betonowe zapory i wypadło z jezdni; 53-letni kierowca z urazem głowy trafił do szpitala. Jak podają lokalne media, mężczyzna był trzeźwy i miał uprawnienia.– W marcu ciężarówka, która poruszała się S17 w Sulejówku, przebiła betonowe bariery i wjechała do pobliskiego lasu; kierującego nie zastano na miejscu, odnalazł się tego samego dnia w szpitalu
Służby podkreślają konieczność zachowania szczególnej ostrożności na końcowym odcinku trasy, zwłaszcza w rejonie betonu zabezpieczającego i zawrotki, gdzie częste są utraty panowania nad pojazdem i uderzenia w zapory. W przypadku dzisiejszego zdarzenia działania zakończono na miejscu – bez konieczności hospitalizacji uczestników.