Suwałki: Petycja o sprowadzenie prochów Marii Konopnickiej
W petycji podkreślono, że Maria Konopnicka, wybitna poetka, publicystka i działaczka społeczna, urodziła się właśnie w Suwałkach w 1842 roku i przez pierwsze lata życia była silnie związana z miastem nad Czarną Hańczą. Choć zmarła we Lwowie i została pochowana na tamtejszym Cmentarzu Łyczakowskim, autorzy petycji uważają, że jej prochy powinny spocząć w ziemi, z której się wywodziła.
- Chodzi o to, żeby tego ducha Marii Konopnickiej przenieść do Suwałk. Przecież my się utożsamiamy bardzo silnie z poetką. Wskazane jest, że lepiej byłoby, gdyby ona znajdowała się tu u nas, a nie na obczyźnie. To byłby ogromny prestiż dla Suwałk, przecież o Konopnickiej mówi się w całym świecie - zaznacza Jerzy Ząbkiewicz, prezes Stowarzyszenia Samorządna Suwalszczyzna i dodaje, że przeniesienie prochów do Suwałk byłoby nie tylko wyrazem hołdu dla jednej z najwybitniejszych Polek, ale też szansą na wzmocnienie tożsamości narodowej.
Kto zająłby się sprowadzeniem prochów Konopnickiej?
Stowarzyszenie zaproponowało także powołanie specjalnego Komitetu Organizacyjnego, który - przy wsparciu władz miasta i lokalnych instytucji noszących imię Marii Konopnickiej - zająłby się formalnościami związanymi z ekshumacją, uzyskaniem zgód rodziny poetki oraz przygotowaniem odpowiedniego miejsca pochówku w Suwałkach.
- To nasz obowiązek, nas Polaków, by prochy naszych rodaków spoczywały w granicach państwa Polskiego, a w szczególności tych, którzy są wybitnymi postaciami, a do takich niewątpliwie zalicza się Konopnicka. Coś trzeba próbować zrobić w tym kierunku - podkreśla Ząbkiewicz i mówi także o tym, że planowane miejsce wiecznego spoczynku poetki miałoby przybrać formę okazałego mauzoleum, które - jak zaznacza - mogłoby stać się nie tylko symbolicznym miejscem pamięci, ale i nowym punktem kulturalnym na mapie miasta, przyciągającym Polaków z całego kraju.
Czy to dobry pomysł?
Stowarzyszenie nie wyklucza również zbiórki ogólnonarodowej, która sfinansowałaby przedsięwzięcie.
- Maria Konopnicka była bardzo silnie związana z Suwałkami, a jej postać jest dla nas niezwykle ważna i istotna. To temat na prawdę godny rozważenia, to temat, który może sprawić, że wzmocnimy naszą tożsamość narodową i lokalną. Sama rozmowa o tym pełni istotną rolę w przypominaniu dorobku i roli Marii Konopnickiej - ocenia Jarosław Schabieński, historyk i miejski radny Prawa i Sprawiedliwości.
Innego zdania jest kierownik Muzeum im. Marii Konopnickiej w Suwałkach.
- Uważam ten pomysł za zupełnie nietrafiony. Maria Konopnicka została pochowana we Lwowie. Już za życia jej córek były próby przeniesienia prochów do Krakowa - zakończone fiaskiem. Nie widzę sensu, by zmieniać coś, co ma swoje miejsce i swoją historię. I dlaczego do Suwałk, a nie np. do Żarnowca, gdzie spędziła ostatnie lata? Uważam, że należy to zostawić tak, jak jest - podkreśla Magdalena Wołowska - Rusińska.
Stowarzyszenie zwróciło się do prezydenta Czesława Renkiewicza o objęcie patronatem działań na rzecz sprowadzenia prochów Marii Konopnickiej ze Lwowa do Suwałk.
- Przeczytałem tę petycję i tu jest więcej pytań niż odpowiedzi. Za mało szczegółów jest kto miałby się tym zajmować, jakby to miało się odbyć. Na razie czekam na stanowisko Wydziału Kultury, myślę, że zaprosimy inicjatora petycji, żeby ten pomysł przedyskutować - mówi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Włodarz przyznał, że kilka lat temu odwiedził grób Konopnickiej we Lwowie.
- Dobiegały do mnie wówczas sygnały, że ten grób jest trochę zaniedbany, ale osobiście widziałem, że jest on zadbany, uporządkowany, bardzo dużo kwiatów i zniczy tam stało. Nie wiem czy to do końca dobry pomysł, by przenieść prochy poetki do nas. Mamy upamiętnioną Konopnicką - mamy pomnik, plac jej imienia, muzeum z piękną wystawą o jej życiu i twórczości. Trzeba przedyskutować ten temat - podkreśla.
Maria Konopnicka zmarła na zapalenie płuc 8 października 1910 w sanatorium we Lwowie. Została pochowana 11 października na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie.