Świecko: Podpalił kantor z pracownicą w środku. Piotr J. usłyszał zarzuty
Podpalił kantor przy autostradzie A2. W środku była kobieta
Wracamy do tematu podpalenia kantoru przy autostradzie A2 w Świecku, tuż przed granicą z Niemcami do którego doszło w marcu 2025 roku. W nocy zamaskowany mężczyzna wtargnął do kantoru wymiany walut, zażądał pieniędzy, a gdy ich nie dostał - oblał wnętrze łatwopalną cieczą ropopochodną i podpalił.
W środku była pracownica kantoru, która została uwięziona w płomieniach. Mimo poparzeń rąk i nóg zdołała wydostać się z budynku i dotrzeć na pobliską stację paliw po pomoc. Kobieta trafiła do szpitala z poparzeniami obejmującymi około 20 procent powierzchni ciała.
Pożar całkowicie zniszczył budynek kantoru wraz z wyposażeniem i banknotami o wartości 518 800 zł.
Drugi napad na kantor - tym razem w Boczowie
Natomiast w czerwcu w Boczowie doszło do kolejnego napadu. Według ustaleń śledczych, ten sam mężczyzna wszedł do kantoru, groził właścicielowi przedmiotem przypominającym broń palną i rozlał wewnątrz substancję ropopochodną. Zażądał wydania pieniędzy, ale gdy pracownik stawił opór – uciekł, nie zabierając gotówki.
Zatrzymanie i zarzuty dla sprawcy rozbojów
W lipcu policjanci z Sulęcina zatrzymali 51-letniego Piotra J., kierowcę transportu międzynarodowego. Nigdy wcześniej nie był karany. Jak ustaliła prokuratura, prowadził ustabilizowane życie rodzinne.
Prokurator zarzucił mu usiłowanie rozboju i usiłowanie zabójstwa w Świecku, zniszczenie mienia o wartości pięćset osiemnaście tysięcy osiemset złotych oraz usiłowanie rozboju w Boczowie.
- Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Podczas przesłuchania formalnie przyznał się do zarzucanych czynów, ale twierdzi, że ogień zaprószył przypadkowo i nie chciał nikogo zabić. Śledczy będą szczegółowo badać jego motywację - komentuje prokurator Mariola Wojciechowska-Grześkowiak z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie
Mężczyźnie grozi dożywocie
Za najpoważniejsze z zarzucanych czynów – usiłowanie zabójstwa – grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
- Treść wyjaśnień podejrzanego będzie szczegółowo analizowana w toku śledztwa - podkreśla prokurator Wojciechowska-Grześkowiak.