Szamotuły: Funkcjonariusze po służbie zatrzymali złodziei sklepowych
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji dwóch funkcjonariuszy Służby Więziennej udało się zatrzymać sprawców kradzieży sklepowej w Szamotułach. Do ujęcia doszło jeszcze przed przyjazdem patrolu policji.
Podejrzane zachowanie i interwencja poza służbą
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach otrzymał zgłoszenie o możliwych kradzieżach w dwóch sklepach na terenie miasta. Zanim jednak na miejsce dotarli policjanci, interweniowało dwóch funkcjonariuszy Służby Więziennej, którzy w czasie wolnym od służby zauważyli mężczyzn zachowujących się podejrzanie.
- Mężczyźni zaoferowali im kupno artykułów odzieżowych z metkami pochodzącymi z dwóch pobliskich sklepów. Funkcjonariusze, podejrzewając, że przedmioty mogą pochodzić z kradzieży, postanowili ich zatrzymać - informuje st. asp. Sandra Chuda.
Pościg i zatrzymanie
Jeden z mężczyzn został ujęty natychmiast. Drugi próbował uciec, jednak po krótkim pościgu został obezwładniony przez jednego z funkcjonariuszy.
Strażnicy więzienni cały czas informowali policję o miejscu interwencji, a następnie przekazali zatrzymanych funkcjonariuszom.
Skradziona odzież i obuwie zabezpieczone
Policjanci prowadzący czynności zabezpieczyli odzież i obuwie, które zatrzymani mieli przy sobie. Pracownicy sklepów potwierdzili, że były to towary pochodzące z kradzieży. Nagrania monitoringu jednoznacznie wskazywały na ich udział w zdarzeniu.
- Wartość strat pozwoliła zakwalifikować czyn jako przestępstwo - dodaje policjantka.
Jeden z zatrzymanych był poszukiwany
Ustalono, że zatrzymani to mieszkańcy Gorzowa Wielkopolskiego w wieku 22 i 34 lat. Starszy z nich próbował początkowo wprowadzić policjantów w błąd, podając dane swojego brata. Szybko wyszło jednak na jaw, że jest osobą poszukiwaną do odbycia kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Po zebraniu materiału dowodowego szamotulscy kryminalni przedstawili obu mężczyznom zarzuty kradzieży. Za takie przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
34-latek, który był poszukiwany, trafił już do aresztu, gdzie odbędzie wcześniej zasądzoną karę.