Szamotuły: Pośredniczka finansowa oskarżona o oszustwo kredytowe
Zaciągnęła kredyty, o których nie wiedziała klientka
Sprawa trafiła do policji w lipcu ubiegłego roku. Zawiadomienie złożyła kobieta, która otrzymała informację, że ma do spłacenia dwa kredyty - jeden na 10 tysięcy złotych, drugi na 8 tysięcy złotych.
- Sprawa trafiła na drogę sądową, gdyż kobieta stanowczo zaprzeczała, aby zaciągała jakiekolwiek zobowiązania. Jak ustalono, wcześniej kontaktowała się z doradcą kredytowym w sprawie ewentualnej pożyczki, jednak nie doszło do jej podpisania - informuje st. asp. Sandra Chuda.
Podejrzenia padły na 42-letnią kobietę, która pośredniczyła w formalnościach związanych z kredytem.
Żmudne śledztwo i skrupulatna praca śledczych
Sprawa wymagała dokładnej analizy dokumentów, opinii biegłych, przesłuchań świadków oraz zabezpieczenia licznych dowodów. Policjanci z Szamotuł krok po kroku odtwarzali przebieg zdarzeń, by potwierdzić przypuszczenia.
- Ustalono, że podejrzana, przy zawieraniu umów z instytucjami finansowymi, wykorzystała dane swojej klientki oraz innego pośrednika, a następnie podrobiła podpisy na dokumentach w celu wyłudzenia pieniędzy. Łącznie miała przywłaszczyć 18 tysięcy złotych - przekazuje policjantka.
Grozi jej do 8 lat więzienia
Po zakończeniu postępowania, pod koniec ubiegłego miesiąca, wobec 42-latki skierowano akt oskarżenia. Kobieta odpowie za oszustwo oraz podrobienie podpisów. O wymiarze kary zdecyduje sąd.
Za popełnione przestępstwa grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.