Szczecin: Jest szansa, że teren po byłym mini golfie w Parku Kasprowicza znów zacznie tętnić życiem
Chodzi o działkę o powierzchni 6500 metrów kwadratowych przy ulicy Ogińskiego. To bardzo ciekawe miejsce, tuż obok Pomnika Czynu Polaków, między Jasnymi Błoniami a ulicą Wyspiańskiego. Przez wiele lat działał tam plac zabaw dla dzieci z minigolfem oraz restauracją. W latach świetności obiekt cieszył się sporym powodzeniem. Od czterech lat jest zamknięty na głucho. Polana w tej chwili raczej przypomina pobojowisko: zarosła ogromną ilością chwastów, na placu porzucone są zniszczone zabawki. Wszystko dookoła niszczeje.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Teren na obiekt rekreacyjno-gastronomiczny chcą przejąć Przemysław Kazaniecki i Dawid Golema.
- Gdyby miasto podpisało z nami umowę, to przywrócimy świetność tego miejsca i stworzymy atrakcyjny teren do wypoczynku i rekreacji - deklaruje Kazanecki. - Mamy już konkretny plan, co tam by się miało znaleźć.
- Naszym głównym celem jest promowanie aktywności sportowej w tym miejscu - mówi Dawid Golema. - Wychodzimy z założenia, jak to powiedział w XVI wieku nadworny lekarz polskich królów Wojciech Oczko "Ruch jest w stanie zastąpić prawie każdy lek, ale wszystkie leki razem wzięte nie zastąpią ruchu" - podkreśla Golema, który niejako wziął na siebie aspekt sportowy planowanego przedsięwzięcia.
Wylicza też, że chce, aby w wyremontowanym budynku powstały sale do jogi, pilatesu, miejsce na eventy sportowe różnego typu i ścianka wspinaczkowa.
- Ale będzie też gastronomia - zaznacza Dawid Golema i od razu tłumaczy, że to ma być raczej miejsce, gdzie po aktywności sportowej będzie się można spotkać przy "małym co nieco".
Przemysław Kazanecki nie kryje, że liczy na dobrą współpracę z miastem.
- Szkoda bowiem, aby ten budynek, który tam stoi, nadal niszczał. Szkoda, że ten teren jest tak bardzo zaniedbany i w tej chwili nie można z niego korzystać - wzdycha. - Poza tym chcielibyśmy stworzyć przyjazną i otwartą przestrzeń dla mieszkańców. Cały czas negocjujemy z miastem warunki dzierżawy.
Tzw. mini golf w Parku Kasprowicza ma swoją historię. Sprawa placu zabaw przy ul. Ogińskiego ciągnie się od lat. Umowa dzierżawy została podpisana w 2004 r. Przez szereg lat mini golf tętnił życiem.
- To była wspaniała przestrzeń do zabawy dla dzieci i spędzania wolnego czasu w ruchu i na świeżym powietrzu. Przychodziły tu, szczególnie w niedzielę, tłumy szczecinian - wspominają mieszkańcy ul. Wyspiańskiego.
Jednak przez ostatnich cztery już tak dobrze nie było z przestrzenią polany w Parku Kasprowicza. Dotychczasowy dzierżawca bowiem wpadł w kłopoty finansowe i nie płacił czynszu. W grudniu 2023 r. Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie wypowiedział umowę dzierżawy. Na płocie zawieszono baner informujący o wystawieniu tego miejsca na sprzedaż. Jednak nieruchomość nie może być sprzedana, ponieważ jej właścicielem jest Gmina Miasto Szczecin.
- Wiemy o kłopotach poprzedniego dzierżawcy i o tym, że nie płacił czynszu - przyznaje Kazanecki. - Spłaciliśmy jego zadłużenie względem miasta - w sumie było to 290 tys. zł. - Zakończył się tez impas względem zagospodarowania tego terenu. A komisja budownictwa, która obradowała na ten temat, dała nam zielone światło. Liczę na owocne i szybkie rozmowy.