Szczecin: Ponad 300 mln zł na powstanie Mostu Kłodnego. Może powstać z funduszy na obronność
Mówił o tym Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina. Przyznał, że Unia Europejska nie finansuje takich przepraw.
- Źródła finansowania przeprawy będą różne. Rozmawiamy z przedstawicielami rządu. Nie ma specjalnych środków na takie przeprawy, ale można skorzystać ze środków na obronę. Kwestie parametrów i nośności są spełnione dla transportów wojskowych - mówił.
Przyznał jednocześnie, że w razie konfliktów zbrojnych, to właśnie mosty są tymi obiektami, które wróg niszczy w pierwszej kolejności.
Miasto szacuje, że budowa mostu wraz z reorganizacją układu drogowego będzie kosztowała ok. 352 mln zł.
- Ale rzeczywiste kwoty poznamy, gdy otworzymy oferty z propozycjami potencjalnych wykonawców. Teoretycznie powinno to nastąpić do marca 2026 r., ale ze względu na skalę przedsięwzięcia na pewno nastąpi to później, bo oferenci będą mieli dużo pytań - dodaje.
Prace budowlane mają zająć trzy lata. Obejmą budowę mostu nad Odrą wraz z dojazdami do niego, przebudowę układu drogowego w rejonie istniejącego węzła Trasy Zamkowej, likwidację kilku łącznic trasy, przebudowę nabrzeża Wieleckiego, przebudowę m.in. ul. Jana z Kolna, Nabrzeża Wieleckiego, Panieńskiej, Duczyńskiego, Lazurowej, Wendy oraz ul. Zbożowej, budowę i przebudowę odcinków torów tramwajowych.
Przeprawa mostowa ma służyć zarówno kierowcom, pasażerom komunikacji miejskiej, rowerzystom i pieszym. Most Kłodny będzie też ważny dla komunikacji tramwajowej z rozetą rozjazdów. Torowisko tramwajowe będzie doprowadzone do ronda przy ul. Energetyków. Na lewym brzegu tory mają się kończyć na nabrzeżu Wieleckim, mają być poprowadzone w kierunku mostu Długiego i ul. Jana z Kolna. Do rozbiórki zaplanowano obecne zjazdowe łącznice Trasy Zamkowej od strony Placu Żołnierza Polskiego w kierunku nabrzeża Wieleckiego i w kierunku ul. Jana z Kolna.
- W kierunku Bramy Królewskiej będzie uwzględnione odejście torowe, ale to połączenie to już kolejny krok inwestycyjny. Główna przyczyna to naturalnie możliwości finansowe - wyjaśnia Michał Przepiera.
W dyskusji nad inwestycją pojawiają się też głosy, że tańszy byłby most oparty na podporach i bez dominanty, jaką ma być wysoki pylon.
- W tym miejscu obowiązuje klasa żeglowności Vb. Oznacza to, że tor wodny musi mieć co najmniej 50 metrów szerokości. Tymczasem Odra ma tu około 115 metrów! To wystarczająco dużo, by postawić podpory mostu 15-20 metrów od brzegu i zachować wymagane parametry żeglugowe. Nie potrzeba do tego przeskalowanego, 100-metrowego pylonu - argumentuje Marek Duklanowski.
Decyzja o obecnej wersji mostu raczej nie zostanie zmieniona.