Szukała jej pół życia. Zdjęcie, które wzrusza

Jedno zdjęcie potrafi zmienić życie. Dla Amandy Scarpinati fotografia z dzieciństwa, ukazująca ją w ramionach młodej pielęgniarki po dramatycznym wypadku, stała się symbolem nadziei i bezwarunkowej troski. Po niemal czterech dekadach poszukiwań, Amanda odnalazła kobietę, która dała jej poczucie bezpieczeństwa i czułości w najtrudniejszym momencie życia.

Amanda Scarpinati Amanda Scarpinati
Źródło zdjęć: © Facebook
Przez Wieki

Tragedia, która zmieniła wszystko

W 1977 roku, zaledwie trzymiesięczna Amanda Scarpinati doznała poważnych oparzeń trzeciego stopnia po tym, jak spadła z kanapy na gorący nawilżacz parowy. Wrząca para i rozgrzany mentolowy balsam poparzyły jej głowę oraz rękę, pozostawiając rozległe rany wymagające natychmiastowej interwencji chirurgicznej.

Dziewczynka została przewieziona do Albany Medical Center w stanie Nowy Jork, gdzie rozpoczęła się jej długa i bolesna droga leczenia oraz rekonwalescencji.

W tamtym czasie szpital był miejscem surowym i sterylnym, a leczenie oparzeń u niemowląt wymagało nie tylko zaawansowanej opieki medycznej, ale i ogromnej delikatności. To właśnie wtedy młoda pielęgniarka Susan Berger, mająca zaledwie 21 lat i będąca świeżo po studiach, otoczyła Amandę troską, która wykraczała poza zawodowe obowiązki.

Berger nie tylko opatrywała rany dziecka, ale także tuliła je, kołysała i uśmiechała się z czułością, dając maleńkiej pacjentce poczucie bezpieczeństwa wśród bólu i strachu.

Zdjęcia, dające nadzieję

Podczas pobytu w szpitalu wykonano serię zdjęć dokumentujących opiekę nad Amandą. Jedna z fotografii – opublikowana w rocznym raporcie Albany Medical Center z 1977 roku – stała się dla niej czymś znacznie więcej niż tylko wspomnieniem. Na czarno-białym obrazie widać pielęgniarkę trzymającą zabandażowaną dziewczynkę i patrzącą na nią z troską, która przypomina słynne przedstawienia Madonny z Dzieciątkiem.

Te fotografie przez lata towarzyszyły Amandzie. W dzieciństwie, gdy była wyśmiewana i szykanowana z powodu blizn, wracała do tych obrazów, by odnaleźć pocieszenie.

Jak sama wspominała, "patrzyłam na te zdjęcia i rozmawiałam z nią, nawet nie znając jej imienia. Czułam, że ktoś się mną szczerze opiekował".

Poszukiwania, które trwały dekady

Przez prawie 40 lat Amanda próbowała odnaleźć pielęgniarkę ze zdjęcia. Pierwsza próba, podjęta dwie dekady wcześniej, zakończyła się niepowodzeniem – nie znała nawet imienia kobiety, która trzymała ją w ramionach. W 2015 roku postanowiła spróbować jeszcze raz, korzystając z siły mediów społecznościowych.

Opublikowała zdjęcia na Facebooku z prośbą o pomoc w identyfikacji pielęgniarki. Post błyskawicznie stał się wirusowy – w ciągu zaledwie 12 godzin udostępniły go setki osób, a lokalna stacja telewizyjna nagłośniła sprawę.

Przełom nastąpił dzięki byłej pielęgniarce z Albany Medical Center, Angeli Leary, która rozpoznała młodą Susan Berger na zdjęciu. Berger, obecnie szefowa ośrodka zdrowia w Cazenovia College, również przez lata przechowywała te fotografie, nie wiedząc, co stało się z jej małą pacjentką. Kiedy dowiedziała się, że Amanda jej szuka, była "oszołomiona i wzruszona", nie mogąc uwierzyć, że jeden gest mógł mieć tak długotrwały wpływ.

Spotkanie po latach

29 września 2015 roku, po niemal 38 latach, Amanda Scarpinati i Susan Berger spotkały się ponownie w Albany Medical Center – tym samym miejscu, gdzie zaczęła się ich historia. Oboje nie kryły łez wzruszenia. Amanda wyznała: "Chciałam ją tylko przytulić, to wszystko, o czym myślałam. To było jak spotkanie z mamą". Berger dodała: "Pokój wokół nas zniknął, liczyłysmy się tylko my dwie".

Obie kobiety podkreślały, że to spotkanie było dla nich spełnieniem marzeń. Amanda mówiła, że przez całe życie czuła wdzięczność wobec nieznanej pielęgniarki, która dała jej w dzieciństwie poczucie miłości i bezpieczeństwa.

Berger z kolei przyznała, że Amanda była wyjątkowym dzieckiem – spokojnym, ufającym i niezwykle dzielnym mimo bólu po operacjach.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Niepokojące dane dotyczące zasolenia Wisły. Dojdzie do katastrofy ekologicznej? Ryzyko zakwitu złotej algi
Niepokojące dane dotyczące zasolenia Wisły. Dojdzie do katastrofy ekologicznej? Ryzyko zakwitu złotej algi
Niezwyczajni seniorzy z Pomorza wyróżnieni w wojewódzkim konkursie. Nagrody także dla przyjaciół seniorów i pracodawców
Niezwyczajni seniorzy z Pomorza wyróżnieni w wojewódzkim konkursie. Nagrody także dla przyjaciół seniorów i pracodawców
Uwaga! Utrudnienia na kolei. Pociągi w Świętokrzyskiem mocno opóźnione
Uwaga! Utrudnienia na kolei. Pociągi w Świętokrzyskiem mocno opóźnione
Śpiewała pieśni w Ravensbrück. Tak Zofia Rysiówna ratowała innych
Śpiewała pieśni w Ravensbrück. Tak Zofia Rysiówna ratowała innych
Polski gigant turystyki inwestuje w Rumunii
Polski gigant turystyki inwestuje w Rumunii
W centrum Katowic miał być hotel z ogrodem na dachu, a jest opuszczony plac budowy. Co dalej z terenem przed Superjednostką?
W centrum Katowic miał być hotel z ogrodem na dachu, a jest opuszczony plac budowy. Co dalej z terenem przed Superjednostką?
Urlop ze zwierzakiem? Koniecznie pamiętaj, by wziąć ze sobą te rzeczy! LISTA
Urlop ze zwierzakiem? Koniecznie pamiętaj, by wziąć ze sobą te rzeczy! LISTA
Święto Policji w Częstochowie: funkcjonariuszy awansowano na Placu Biegańskiego
Święto Policji w Częstochowie: funkcjonariuszy awansowano na Placu Biegańskiego
Niebezpieczne odpady znikną z Miechowa. Gmina dostanie dotację na ich utylizację
Niebezpieczne odpady znikną z Miechowa. Gmina dostanie dotację na ich utylizację
Wielkie święto Renomy: Rebel Babel, lekcja tańca i najlepsze smaki Wrocławia
Wielkie święto Renomy: Rebel Babel, lekcja tańca i najlepsze smaki Wrocławia
Upały. Ochłoda na kąpieliskach Chechło i Balaton w Trzebini
Upały. Ochłoda na kąpieliskach Chechło i Balaton w Trzebini
Seniorzy w Szczercowie otworzyli sezon letni. Była impreza na Wyspie
Seniorzy w Szczercowie otworzyli sezon letni. Była impreza na Wyspie