Ta komora testowa silników lotniczych to unikat w skali świata. Kosztowała 150 mln. zł
Za 150 mln zł firma EME Aero zbudowała koło Rzeszowa unikatową w skali światowej komorę testową silników lotniczych. W poniedziałek została oficjalnie uruchomiona. To ważne wydarzenie także dla Podkarpacia. Teraz firma EME Aero może serwisować najnowszej generacji silniki lotnicze Pratt & Whitney, ale też prowadzić testy w oparciu o zrównoważone paliwa lotnicze i testować nowe generacje silników, w tym napędy hybrydowe.
Nowe standardy w branży
Głównym przedmiotem działalności firmy EME Aero jest naprawa i serwis (branża MRO) najnowszej generacji silników lotniczych Pratt & Whitney typu GTF.
- Otwarcie drugiej nowej komory, to wyjątkowy dzień nie tylko dla naszej firmy, ale także dla całego Podkarpacia. Wspólnym wysiłkiem naszych zespołów stworzyliśmy miejsce, które dziś wyznacza standardy w branży MRO. Nowa komora to kolejny krok w drodze do uczynienia z EME Aero największego i najbardziej zaawansowanego technicznie zakładu w globalnej sieci GTF. To właśnie dzięki współpracy, pasji i zaangażowaniu naszych zespołów możemy dziś świętować kolejny ważny kamień milowy dla naszej firmy - podkreśla Robert Maślach, dyrektor zarządzający ds. biznesowych EME Aero, CEO.
Przykład dynamicznego rozwoju firmy
EME Aero może pochwalić się jednym z najnowocześniejszych zakładów serwisujących silniki lotnicze na świecie. Firma nie kryje radości z otwarcia drugiej komory testowej w Jasionce koło Rzeszowa. Po niespełna dwóch latach intensywnych prac, inwestycja o wartości ponad 150 milionów złotych została z powodzeniem ukończona.
Cel tego przedsięwzięcia został osiągnięty, a było nim zwiększenie możliwości obsługi rosnącej liczby silników Pratt & Whitney typu GTF.
Na uroczystości oddania do użytku nowej komory testowej obecni byli przedstawiciele władz w regionu: wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul, członek Zarządu Województwa Podkarpackiego Małgorzata Jarosińska-Jedynak i prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek. Gratulowali sukcesu i zgodnie podkreślali, że ta inwestycja jest kolejnym dowodem na dynamiczny rozwój firmy EME Aero, a tym samym także naszego podkarpackiego regionu.
Światowi liderzy branży lotniczej
Warto przypomnieć, że EME Aero to wspólne przedsięwzięcie dwóch światowych liderów branży lotniczej, tj. Lufthansa Technik oraz MTU Aero Engines. W 2018 r. ci udziałowcy zdecydowali się ulokować nowy zakładu na Podkarpaciu, właśnie w podrzeszowskiej Jasionce.
Wiadomo, że w każdej firmie najważniejsi są specjaliści. Dlatego wraz z pracami budowlanymi prowadzono niełatwy proces rekrutacji i szkoleń pierwszych pracowników. Półtora roku później w Jasionce powstał nowoczesny i rozwinięty technologicznie zakład, co świadczy o tym, że wszystkie procesy zakończyły się pomyślnie. W efekcie załoga EME Aero rozpoczęła naprawy i serwis (MRO) najnowszej generacji silników lotniczych Pratt & Whitney typu GTF.
Zatrudniają już 1200 pracowników
Od chwili uruchomienia działalności w 2020 roku, firma EME Aero dynamicznie się rozwija i cały czas zatrudnia i szkoli pracowników do obsługi kolejnych typów silników lotniczych, zwiększając swoje znaczenie w globalnej sieci serwisowej Pratt & Whitney.
Co ciekawe, firma pierwotnie planowała zatrudnienie 1000 osób do 2026 r., ale już obecnie zatrudnia 1200 osób, a na koniec przyszłego roku planuje zwiększyć zatrudnienie do bez mała 1300 osób.
Mogą serwisować 500 silników rocznie
- Uruchomienie drugiej komory pozwoli EME Aero zwiększyć zdolności operacyjne. Od 2028 roku zakład planuje obsługiwać ponad 500 silników rocznie, oznacza to dwa silniki dziennie - zapowiedziała Anneke Troeller, dyrektor zarządzający ds. operacyjnych EME Aero, COO.
EME Aero w Jasionce k. Rzeszowa konsekwentnie umacnia swoją pozycję jako jeden z największych i najbardziej zaawansowanych zakładów MRO na świecie.
- Inwestycja o wartości ponad 150 milionów złotych, zrealizowana w tak krótkim czasie, była wynikiem ciężkiej pracy, koordynacji i determinacji – podsumowała dyrektor zarządzający ds. operacyjnych EME Aero.