Ta zabawka bije rekordy popularności. Futrzak, na którego punkcie szaleją dzieci i dorośli
Labubu ze złośliwym uśmieszkiem, wystającymi zębami i spiczastymi uszami jest najpopularniejszą zabawką tego lata. Futrzak podoba się i dzieciom, i dorosłym.
Maskotka Labubu stała się najchętniej kupowanym i rozpoznawanym kolekcjonerskim gadżetem 2025 roku. Eksperci Instytutu Monitorowania Mediów sprawdzili, czy świat oszalał na punkcie Labubu.
- Analiza wykazała, że treści o Labubu wygenerowały ponad 3 mld kontaktów z przekazem i 144 mln interakcji w social mediach na całym świecie - informują. - Aż 80 procent reakcji, komentarzy i udostępnień pochodziło z TikToka, gdzie królują nagrania z Parku Labubu w Pekinie, unboxingi i projekty DIY (z ang. do it yourself, czyli zrób to sam - przyp. red.).
Międzynarodowy fenomen Labubu
Mówi się już o międzynarodowym fenomenie i zjawisku Labubu. Sprzedaż Labubu zanotowała wzrost o 729 proc. rok do roku. Jak pisaliśmy, w pierwszym półroczu br. sprzedaż Labubu w samych Stanach Zjednoczonych wzrosła o 5000 procent, a ogromny popyt zmusił niektóre sklepy do czasowego wstrzymania sprzedaży.
Maskotka stała się modnym dodatkiem, promowanym przez gwiazdy. Pokazują ją chociażby Rihanna, Kate Perry, Dua Lipa, ale też nasze Julia Wieniawa, Maffashion i Maryla Rodowicz.
O co chodzi z Labubu?
Labubu, przypomnijmy, to postać stworzona przez artystę z Hongkongu, Kasinga Lunga i wyprodukowana przez chińską markę Pop Mart. - Labubu to figurki kolekcjonerskie, które wyróżniają się spiczastymi uszami, dużymi oczami i charakterystycznym uśmiechem z dziewięcioma zębami - wskazują eksperci z Instytutu Monitorowania Mediów.
Film nadesłany przez Instytut Monitorowania Mediów.
Firma Pop Mart odniosła ogromny sukces finansowy dzięki strategii sprzedaży w blind boxach, czyli pudełkach-niespodziankach (wiesz, że kupujesz Labubu, ale nie wiesz, jak ono wygląda - przyp. red.) oraz licznym współpracom, m.in. z Coca-Colą i McDonald's. Wartość akcji Pop Mart gwałtownie wzrosła, a firma notuje ogromne zyski, co pokazuje siłę tego trendu na rynku zabawek i dla dzieci, i dla dorosłych.