Tajemnice Złotej Ery Hollywood. Śmierć Thelmy Todd

Urodzona w 1906 roku Thelma Todd była jedną z najbardziej lubianych aktorek komediowych końca lat 20. i początku 30. XX wieku. Zagrała w ponad 100 filmach, współpracując m.in. z braćmi Marx, Busterem Keatonem i Laurel & Hardy. W 1934 roku, po rozwodzie z Patem DiCicco, otworzyła własną kawiarnię – Thelma Todd’s Sidewalk Café – w Santa Monica, która szybko stała się miejscem spotkań gwiazd i producentów.

W życiu prywatnym Todd nie miała jednak szczęścia. Jej były mąż był znany z brutalności i powiązań z mafią, a jej partner biznesowy i kochanek, reżyser Roland West, uchodził za człowieka zaborczego i impulsywnego.

W sobotę 14 grudnia 1935 roku Thelma Todd bawiła się na przyjęciu w słynnym Trocadero. Według świadków była w dobrym nastroju, choć miała nieprzyjemną wymianę zdań z byłym mężem.

Do domu wróciła po 3 nad ranem, odwieziona przez szofera. Zamiast wejść do swojego apartamentu nad kawiarnią, poszła stromymi schodami do garażu, który znajdował się przy domu żony Westa, Jewel Carmen.

Następnego ranka gospodyni znalazła Todd martwą za kierownicą jej Lincolna Phaetona. Miała na sobie wieczorową suknię, futro i biżuterię. Jej twarz była lekko zakrwawiona, a na ustach i nosie widniały ślady krwi.

Samochód stał w zamkniętym garażu, a kluczyk tkwił w stacyjce. Autopsja wykazała wysokie stężenie tlenku węgla we krwi (75-80%) i poziom alkoholu 0,13%, co dziś uznaje się za stan nietrzeźwości.

Choć oficjalnie przyjęto, że Todd zmarła w wyniku przypadkowego zatrucia spalinami, wiele szczegółów budziło wątpliwości. Po pierwsze, jej buty na wysokim obcasie były czyste, mimo że pokonała ponad 270 stromych schodów prowadzących do garażu.

Po drugie, na ciele aktorki stwierdzono siniaki, złamany nos, pęknięte żebro i wybity ząb, choć oficjalnie uznano, że powstały, gdy Todd opadła na kierownicę.

W samochodzie znaleziono jej torebkę z kluczami do mieszkania, co podważało tezę, że nie mogła wejść do domu. Silnik auta nie pracował, a w baku pozostało paliwo. Co więcej, kilka osób twierdziło, że widziało Todd żywą jeszcze w niedzielę, dzień po rzekomej śmierci.

Śledztwo prowadziło do różnych hipotez. Jedna zakładała, że Todd, zmarznięta i nietrzeźwa, nie chcąc budzić Westa, poszła do garażu, by się ogrzać i nieświadomie zatruła się spalinami. Inna mówiła o samobójstwie, choć Todd planowała świąteczne przyjęcie, miała podpisane kontrakty i nie zostawiła listu pożegnalnego.

Najbardziej sensacyjna była teoria morderstwa. Todd miała być szantażowana przez gangsterów, którzy chcieli wymusić na niej zgodę na otwarcie kasyna w kawiarni. W miesiącach przed śmiercią otrzymywała listy z pogróżkami i żądaniem 10 000 dolarów.

Wśród podejrzanych pojawiali się: były mąż Pat DiCicco, partner biznesowy Roland West, jego żona Jewel Carmen, a nawet mafioso Lucky Luciano. Żaden z tropów nie został potwierdzony, a świadkowie wielokrotnie zmieniali zeznania lub odmawiali współpracy.

Koroner przeprowadził szczegółową autopsję, a sprawa trafiła przed ławę przysięgłych. Przesłuchano ponad 100 świadków, a prasa rozpisywała się o każdej plotce.

Ostatecznie uznano, że śmierć była "wypadkiem z możliwą tendencją samobójczą", ale zalecono dalsze dochodzenie, aczkolwiek nie znaleziono dowodów na przestępstwo. W Hollywood jednak nikt nie wierzył w przypadek, zwłaszcza że Todd była widziana jako osoba energiczna, z planami na przyszłość.

W mieszkaniu aktorki znaleziono ponad 100 zapakowanych prezentów świątecznych, a dzień po śmierci miała pojawić się na planie nowego filmu. Jej matka do końca życia twierdziła, że córka została zamordowana.

Thelmę Todd pochowano w rodzinnym Lawrence w stanie Massachusetts. Jej śmierć na zawsze wpisała się w historię Hollywood jako jedna z największych zagadek Złotej Ery kina.