Tajemniczy gest Bolesława Szczodrego, który zszokował wszystkich

W 1069 roku doszło do tajemniczego incydentu z udziałem Bolesława Szczodrego, który wytargał za brodę swego siostrzeńca Izjasława. Dlaczego doszło w ogóle do tej sytuacji i jak odczytywać gest piastowskiego panującego? Czyżby Bolesławowi chodziło o upokorzenie krewniaka?

Ilustracja poglądowaIlustracja poglądowa
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Wuj targający siostrzeńca za brodę

Zdaniem Anonima zwanego Gallem Izjasław, gdy już rozsiadł się na tronie wielkoksiążęcym w Kijowie, poprosił wuja Bolesława, aby "wyjechał naprzeciw niego i oddał mu pocałunek pokoju dla czci jego narodu".

Według bezimiennego kronikarza polski władca zgodził się na prośbę Izjasława, lecz "Rusin dał to, czego on zechciał. Policzono mianowicie ilość kroków konia Bolesława Szczodrego od jego kwatery do miejsca spotkania – i tyleż grzywien złota złożył mu Rusin. Bolesław jednak nie zsiadając z konia, lecz targając go ze śmiechem za brodę, oddał mu ten nieco kosztowny pocałunek".

Coraz częściej podaje się w wątpliwość fakt wytargania brody przez Bolesława Szczodrego Izjasławowi, choć znaleźli się uczeni, interpretujący ten gest jako wyraz podległości ruskiego księcia wobec zachodniego sąsiada. Według jeszcze innego tłumaczenia, Izjasław został tak naprawdę upokorzony przez Bolesława, który miał zbyt duże mniemanie o sobie.

Jeśli wierzyć Gallowi Anonimowi, obraźliwe zachowanie polskiego monarchy powtórzyło się w 1079 roku na Węgrzech podczas spotkania z królem Władysławem I Świętym, co miało finalnie kosztować Bolesława życie. Tak przynajmniej przekonywał czytelników swojej kroniki sam Anonim, który był dość dobrze poinformowany w tej sprawie.

Wyrzuceni z Kijowa Piastowie

Nie wiadomo, jak długo Bolesław Szczodry bawił w Kijowie. Uczeni najczęściej dochodzili do wniosku, iż jego pobyt przedłużył się do 1070 roku i trwał co najmniej pół roku.

Tymczasem w Powieści minionych lat powrót Piasta jest wzmiankowany pod rokiem 1069, bez podania miesiąca. Na podstawie tej informacji należałoby zatem podejrzewać, iż Bolesław wyruszył w drogę powrotną do Polski jeszcze w 1069 roku.

Niewykluczone, iż powrót Bolesława przyspieszył wybuch antypolskiego powstania, o którym słyszymy w staroruskim latopisie. Zdaniem część badaczy rebelia ta przybrała wielkie rozmiary, jednak wzmiankowane źródło nie podaje takich szczegółów. Wyrażono nawet przekonanie, iż Izjasław mógł stać na czele buntowników, jednak i ta hipoteza nie ma potwierdzenia w dostępnych przekazach pisanych.

W rezultacie należy skonstatować, iż protegowany Bolesława najprawdopodobniej nie maczał palców w zainicjowaniu zrywu skierowanego przeciwko Piastom. W przeciwnym bowiem razie raz na zawsze zraziłby do siebie polskiego króla, co jednak nigdy nie nastąpiło.

Największy sukces Bolesława Szczodrego?

W ogólnym zarysie Powieść minionych lat oraz Kronika polska autorstwa Anonima zwanego Gallem potwierdzają zrealizowanie przez Bolesława Śmiałego celów ekspedycji kijowskiej – umożliwienie Izjasławowi powrotu na tron wielkoksiążęcy.

Z tej perspektywy wyprawa zakończyła się niewątpliwie pomyślnie. T. Grudziński był skłonny nawet uznać tę kampanię za największe osiągnięcie polityczne i militarne Bolesława w całym jego panowaniu.

Optymizm wymienionego badacza ostudził nieco w jednej ze swych prac A. F. Grabski, podkreślając, iż piastowski władca, poza obłowieniem się łupami, nie mógł pochwalić się uzyskaniem żadnych zdobyczy terytorialnych. Według Grabskiego również polityczny sukces wyprawy kijowskiej był niezadowalający, ponieważ Izjasława pozbawiono po kilku latach władzy w Kijowie, w związku z czym wpływy polskie na Rusi zostały zlikwidowane.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Mysłowice: Wypadek na S1. Auto dachowało po zderzeniu z ciężarówką
Mysłowice: Wypadek na S1. Auto dachowało po zderzeniu z ciężarówką
Leszno: Obchody Święta Policji. Awanse, wyróżnienia i trzy ważne rocznice
Leszno: Obchody Święta Policji. Awanse, wyróżnienia i trzy ważne rocznice
Końskie: Dym i opary amoniaku na nieużytkach. Apel służb o zamknięcie okien
Końskie: Dym i opary amoniaku na nieużytkach. Apel służb o zamknięcie okien
Stargard: Był poszukiwany listem gończym. Uciekając przed policjantami wskoczył do rzeki
Stargard: Był poszukiwany listem gończym. Uciekając przed policjantami wskoczył do rzeki
Wzdół Rządowy: Zderzenie ciężarówki z osobówką. Dwie osoby ranne
Wzdół Rządowy: Zderzenie ciężarówki z osobówką. Dwie osoby ranne
Jarocin: Nietrzeźwy kierowca z zakazem prowadzenia zatrzymany
Jarocin: Nietrzeźwy kierowca z zakazem prowadzenia zatrzymany
Warszawa: Groźne zderzenie na Bielanach. Rowerzystka w szpitalu
Warszawa: Groźne zderzenie na Bielanach. Rowerzystka w szpitalu
Wystarczy wykałaczka, a zielone pomidory w mig dojrzewają. Oto mój sposób na zielone pomidory
Wystarczy wykałaczka, a zielone pomidory w mig dojrzewają. Oto mój sposób na zielone pomidory
Bełchatów: Uniwersytet Trzeciego Wieku czeka na seniorów. Kiedy ruszą zapisy?
Bełchatów: Uniwersytet Trzeciego Wieku czeka na seniorów. Kiedy ruszą zapisy?
Dąbrowa Górnicza: Tłumy mieszkańców regionu nad Pogorią III. Szukali ochłody podczas upalnego dnia
Dąbrowa Górnicza: Tłumy mieszkańców regionu nad Pogorią III. Szukali ochłody podczas upalnego dnia
Gubin: Zaginął 91-letni Józef Dybel
Gubin: Zaginął 91-letni Józef Dybel
Łapy: Uprawiał konopie indyjskie. Spodziewał się policji
Łapy: Uprawiał konopie indyjskie. Spodziewał się policji