Takie jedzenie kupują teraz Polacy. Liczą się dwie rzeczy
Preferencje dotyczące zakupu polskiej żywności
Wyniki badań przeprowadzonych przez Centrum Badania Opinii Społecznej pokazują, że prawie 80 procent Polaków przykłada wagę do polskiego pochodzenia żywności. Jedynie niespełna 20 procent osób biorących udział w badaniu przyznało, że nie przykłada większej uwagi do kraju pochodzenia produktów spożywczych. Okazuje się, że starsze pokolenia bardziej przywiązują się do patriotyzmu zakupowego.
– Im starsi badani, tym częściej preferują zakup polskiej żywności – deklaracje takie składa 86 proc. najstarszych respondentów (65+). Zdecydowanie najrzadziej patriotyzm zakupowy cechuje ludzi młodych, poniżej 25 roku życia – niewiele ponad połowa z nich (52 proc.) stara się kupować polską żywność, a 44 proc. deklaruje, że nie ma to dla nich znaczenia – informuje CBOS.
Czynniki wpływające na wybory zakupowe
Oprócz preferencji wiekowych, również orientacja polityczna oraz poglądy religijne mają wpływ na wybór polskich produktów. Największy odsetek osób preferujących polską żywność to osoby z prawicowymi poglądami (88 procent) i religijne (86 procent). Szczególnie wyborcy Prawa i Sprawiedliwości wyrażają silne preferencje w tym zakresie (93 procent).
Z badań wynika również, że jakość żywności jest istotna niemal dla wszystkich grup społecznych, choć dla mniej wykształconych kluczowym kryterium pozostaje cena. Cztery procent respondentów podkreśliło, że podczas zakupów zwracają uwagę na aspekty związane z ochroną środowiska i dobrostanem zwierząt.
Samowystarczalność Polski w zakresie żywności
Aż 65 procent badanych sądzi, że Polska powinna dążyć do samowystarczalności żywnościowej. Pogląd ten częściej podzielają osoby z prawicowymi poglądami oraz osoby religijne. Z drugiej strony, niemal połowa osób o lewicowych poglądach uważa, że import części żywności jest akceptowalny.
Zagrożenia dla polskiego rolnictwa
Respondenci widzą kilka zagrożeń dla polskiego rolnictwa, w tym najczęściej wskazywana jest konkurencja z Ukrainy (40 procent), rosnące ceny energii i paliw (39 procent) oraz zmiany klimatyczne (37 procent). Mniej osób widzi zagrożenie w unijnych regulacjach czy konieczności konkurowania z krajami spoza UE.