Tarnów: Dodatkowa karetka, wydłużone dyżury i więcej ratowników w ambulansach
Będą zmiany w systemie ratownictwa
Trwają uzgodnienia dotyczące nowego wojewódzkiego planu działania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego, który ma obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku. Wojewoda konsultował proponowane zmiany ze starostą tarnowskim, czyli organem prowadzącym pogotowie oraz kierownictwem tarnowskiej stacji.
- Propozycje zmian, które trafiły już do ministra zdrowia i NFZ mają na celu usprawnienie działania zespołów ratowniczych. Teraz wszystko zależy od tego, czy znajdą się na to pieniądze. Na co, oczywiście, liczymy - mówi Krzysztof Krzemień, dyrektor Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
Będzie więcej ratowników w karetkach?
Obecnie, na 15 zespołów ZRM, którymi dysponuje pogotowie w Tarnowie - tylko w dwóch, typu S, które stacjonują w Mościcach oraz w Tuchowie - obsada karetek składa się z trzech osób - dwóch ratowników oraz lekarza. W pozostałych 13 - w karetkach jest po dwóch ratowników.
- Pamiętam, gdy przyjmowałem się do pracy w 1998 roku to były jeszcze zespoły 4-osobowe - mówi Krzysztof Krzemień. Teraz jeden z ratowników jest jednocześnie kierowcą, a drugi znajduje się razem z pacjentem w ambulansie. - Komfort pracy byłby o wiele większy, gdyby wszystkie zespoły były trzyosobowe - dodaje dyrektor pogotowia.
Problem jest zwłaszcza wtedy, kiedy trzeba przetransportować chorego do karetki, m.in. z mieszkania na wyższych kondygnacjach bloków, w których na dodatek nie ma windy lub pacjent sporo waży. To dla dwójki ratowników, wśród których są również kobiety, ponad ich siły. W takich sytuacjach do pomocy wzywani są niejednokrotnie strażacy.
Zgodnie z propozycją zmian, która trafiła przez wojewodę do ministra zdrowia, trzyosobowe ZRM mogłyby od stycznia pracować w: Tarnowie, oraz w filiach w Wojniczu i Gromniku.
Potrzebna kolejna karetka w Tarnowie
Dodatkowo od nowego roku zespoły stacjonujące w Tarnowie przy ul. Błonie a także w Zakliczynie miałyby pełnić dyżury całodobowo. W tym momencie karetki w tych lokalizacjach są dostępne jedynie przez 16 godzin - od 7 do 23. Wreszcie dodatkowa karetka - przez dzień byłaby na stanie stacji pogotowia przy al. Matki Bożej Fatimskiej. To właśnie ratownicy pełniący dyżur w Tarnowie mają na co dzień najwięcej wezwań i dodatkowy zespół byłby dla nich sporym odciążeniem.
- Propozycje zmian w systemie ratownictwa poszły do ministra, teraz czekamy na jak najszybszy odzew. Im wcześniej tym lepiej będziemy się mogli przygotować do nowego roku. Czasu zostało już niewiele, a musimy wiedzieć na czym stoimy i ewentualnie pozyskać nowych ratowników, aby zapewnić pełną obsadę dyżurów - tłumaczy Krzysztof Krzemień.
W razie pozytywnej decyzji dotyczącej zwiększenia liczby karetek w Tarnowie pogotowie nie będzie musiało kupować od razu nowego ambulansu. Dysponuje bowiem pojazdami rezerwowymi na wypadek awarii i konieczności zastąpienia tych z podstawowego taboru.