Tenczynek: Rój pszczół opanował paczkomat. Strażacy w akcji z gazą i płynem do dezynfekcji
Niecodzienne zgłoszenie otrzymali druhowie z OSP Tenczynek. Do jednego z paczkomatów w miejscowości przyciągnął rój pszczół… rozlany miód z uszkodzonej przesyłki. Owady kłębiły się przy drzwiczkach skrytki, co wzbudziło niepokój mieszkańców.
Na miejsce ruszył zastęp strażaków, wśród których znalazł się także pszczelarz. – To nie była typowa rójka, którą trzeba przenieść. Owady były po prostu zainteresowane paczką z miodem – tłumaczyła prezeska OSP Katarzyna Kłeczek w rozmowie z mediami.
Akcja trwała blisko dwie godziny. Strażacy musieli czekać na kuriera, który otworzył skrytki. W jednej z nich znaleziono uszkodzony karton z produktami pszczelimi. Druhowie zabezpieczyli miejsce, przekazali przesyłkę kurierowi i usunęli resztki miodu.
Nietypowa interwencja wymagała improwizacji. Zamiast profesjonalnych narzędzi ratownicy użyli gazy opatrunkowej i płynu do dezynfekcji, które skutecznie zniechęciły owady do dalszego "oblężenia". – Działaliśmy tak, by nie zrobić pszczołom krzywdy. To pożyteczne stworzenia, które same wróciły do uli – podkreślają strażacy.
Automat został otoczony taśmą i wyłączony z użytkowania do końca dnia. Sołectwo Tenczynek poinformowało o tym mieszkańców w mediach społecznościowych.
Druhowie z OSP przyznają, że szybciej mogliby dotrzeć lżejszym samochodem, jednak jednostka wciąż czeka na zakup nowego pojazdu. Brakuje im około 50 tysięcy złotych, dlatego prowadzą zbiórkę wśród lokalnych przedsiębiorców, firm ubezpieczeniowych oraz – jak zdradzili – skontaktowali się także z zarządcą paczkomatu, który stał się bohaterem tej nietypowej historii.