To nie Amerykanie wynaleźli święto Halloween, ale to oni zrobili z niego maszynkę do robienia pieniędzy
W tym artykule:
Halloween - co to za święto?
Halloween to zwyczaj odnoszący się do święta zmarłych i obchodzony jest w wielu krajach 31 października. Do Polski zwyczaj ten przeniknął ze Stanów Zjednoczonych. To dzień w którym królują przebieranki w straszne kostiumy, a dzieci chodzą od drzwi do drzwi i proszą sąsiadów o słodycze słynnym już: "cukierek albo psikus". Co ciekawe, Halloween ma znacznie dłużą tradycję niż może się wydawać i wcale święto to nie pochodzi z USA.
Rafał Maserak KOMENTUJE przemowę Kaczorowskiej. "Tutaj liczy się też SYMPATIA WIDZÓW" (WIDEO)
Głównym symbolem Halloween jest wydrążona i podświetlona od środka dynia z wyszczerbionymi zębami. Do motywów zalicza się także: duchy, demony, czarne koty, trupie czaszki, czarownice i kościotrupy
Korzenie Halloween są Celtyckie. Święto Samhain
Korzenie Halloween sięgają starożytnego celtyckiego święta Samhain, obchodzonego około 2000 lat temu w regionie dzisiejszej Irlandii, Wielkiej Brytanii i północnej Francji. Miejsce w hrabstwie Meath w Irlandii, znane jako Wzgórze Ward (Tlachtga), jest centralnym miejscem pierwszych ognisk z okazji święta Samhain.
Samhain oznaczało koniec żniw i początek zimy, czas często kojarzony ze śmiercią. Celtowie wierzyli, że w noc 31 października, linią między światem żywych a umarłych, zacierała się, umożliwiając duchom przekroczenie granicy. Dotyczyło to dobrych, jak i złośliwych duchów przodków.
Stare tradycje, dziś współczesne praktyki
Starożytni Celtowie nosili stroje, często wykonane z głów zwierząt i skór, aby ukryć się przed duchami i uniknąć rozpoznania.
Z biegiem czasu, szczególnie w średniowieczu w Szkocji i Irlandii, zwyczaj przekształcił się w "guising", praktykę polegającą na tym, że młodzi ludzie przebierali się i chodzili od domu do domu, recytując wiersze w zamian za jedzenie.
Sąd wziął się zwyczaj Halloween "Cukierek albo psikus"?
Starożytni Celtowie zostawiali na progach domów ofiary z jedzenia i napojów, aby ugłaskać duchy, które miały wędrować po ziemi.
Od XV wieku praktyka zwana "ułaskawianiem dusz" była powszechna w niektórych częściach Europy. Biedacy chodzili od drzwi do drzwi w Dzień Zaduszny, zbierając ciastka w zamian za modlitwę za zmarłych krewnych w domu.
Irlandzcy i szkoccy imigranci przywieźli swoje tradycje do Ameryki Północnej. Wraz z narastaniem problemu "psikusów" robionych przez młodzież w latach 20. i 30. XX wieku, zaczęto zbierać cukierki (cukierek albo psikus). Ta aktywność głównie sprzyjała dzieciom. 
Lampiony z dyni
Praktyka ta narodziła się w Irlandii, gdzie ludzie wycinali groteskowe twarze i wkładali do środka dyń, aby odstraszyć złe duchy. Zwyczaj opierał się na ludowej legendzie o "Skąpym Jacku", skazanym na wieczną tułaczkę po Ziemi, oświetlając sobie drogę lampionem.
Irlandzcy i szkoccy imigranci przynieśli w XIX wieku tradycję do Ameryki, gdzie odkryli, że rzeźbienie dyń, które były rodzime dla tego kraju, jest łatwiejsze.
W XX wieku Halloween traciło swoje religijne konotacje, stając się popularnym świętem świeckim. W USA ukształtowały się współczesne zwyczaje, takie jak zbieranie słodyczy (trick-or-treating) i rzeźbienie dyń.
Halloween najlepszy biznes Ameryki
Współczesne Halloween to mieszanka starożytnych pogańskich wierzeń, obrzędów chrześcijańskich i kultury masowej, której ostateczny kształt uformował się w Stanach Zjednoczonych.
Amerykanie planują wydać w tym roku rekordowe 13,1 miliarda dolarów na Halloween, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do poprzedniego roku. Średnie wydatki na osobę wyniosą około 114,45 dolarów. Najwięcej pieniędzy przeznaczanych jest na słodycze, kostiumy i oczywiście dekoracje.