Toruń: Po deszczach więcej wody w Wiśle. Łachy jednak nie zniknęły
W piątek, 18 lipca o godz. 8 rano wodowskaz na Wiśle w Toruniu pokazywał 151 cm. Woda podniosła się po ulewach, które przeszły przez miasto i region w drugiej dekadzie lipca. Jak podają niektóre źródła, tylko we wtorek, 15 lipca na Toruń spadło 40 mm deszczu na metr kwadratowy. Stan rzeki mimo to określany jest wciąż jako niski.
Wody nam nie zabraknie
- Nie ma natomiast większych wahnięć w porównaniu z poprzednimi latami - mówi Marcin Lutowski, dyrektor Wydziału Ochrony Ludności Urzędu Miasta Torunia. - W okresie letnim wody jest znacznie mniej i do tego chyba powinniśmy się przyzwyczaić. Chcę też uspokoić, że stan rzeki nie ma znaczenia dla zaopatrzenia mieszkańców w wodę. Krany na pewno nie wyschną, bo mamy ujęcie na Drwęcy, studnie głębinowe, w tym studnie rezerwowe.
Wydział Ochrony Ludności udostępnił nam dane dotyczące stanu wody w Wiśle w lipcu z ostatnich lat. Szczegóły poniżej:
- rok 2023: 15 lipca - 147 cm, 16 lipca - 145 cm, 17 lipca - 144 cm
- rok 2024: 15 lipca - 151 cm, 16 lipca - 158 cm, 17 lipca - 159 cm
- rok 2025: 15 lipca - 110 cm, 16 lipca - 128 cm, 17 lipca - 154 cm.
Rafał Maszewski, toruński klimatolog uważa, że deszczowy lipiec powinien nas cieszyć. Co więcej, powinniśmy oczekiwać kolejnych opadów. Trwa bowiem susza hydrologiczna.
– Wód gruntowych nie widzimy i nie zdajemy sobie sprawy, że są one naprawdę nisko. Ten deszcz się przyda. Zima również była łagodna, nie doświadczyliśmy zbyt wielu opadów, a to wszystko wpływa na stan wód gruntowych – mówił nam Rafał Maszewski. – Dla przyrody ten deszcz naprawdę może być zbawienny.
Było poniżej metra
Z Wisłą w Toruniu było już bardzo źle. Jak informowaliśmy na początku lipca na podstawie danych z Wydziału Ochrony Ludności Urzędu Miasta Torunia, stan rzeki z dnia na dzień się obniżał. Dla przykładu, 2 lipca wynosił tylko 102 cm. W kolejnych dniach na wodowskazie odnotowano niecałe 90 cm. Tymczasem 11 czerwca br. było to ponad 200 cm.
W 2018 roku, a dokładnie 18 czerwca, torunianie mogli obserwować niski stan Wisły w związku z przeglądem technicznym progu na zaporze wodnej we Włocławku. Przez cztery godziny wstrzymany był przepływ na tamie. To spowodowało, że po południu w mieście poziom Wisły znacznie się obniżył. W niektórych miejscach mógł osiągnąć zaledwie 60 centymetrów. Tak niskiego stanu jeszcze nigdy u nas nie zanotowano, a badania stanu wody prowadzone są od połowy XVIII wieku. Rekord z 1892 roku, kiedy rzeka niemal sięgnęła dna osiągając 110 centymetrów, został pobity dopiero podczas wielkiej suszy sprzed 10 lat, ale do tych 60 centymetrów było mu jeszcze daleko.
Tu warto przypomnieć, że stan ostrzegawczy na Wiśle w Toruniu to 530 cm, natomiast stan alarmowy to 650 cm. Miejscy urzędnicy zapewniają, że poziom rzeki jest monitorowany na bieżąco.