Toruń: Remont luterańskiej kaplicy - co znaleziono pod drewnianą posadzką

Kaplica ewangelicko-augsburska przy ulicy Strumykowej 8 od roku przechodzi gruntowny remont. odsłoniły nie tylko stare fundamenty, ale i zaskakujące świadectwa historii miasta. inwestycja, choć wymagająca i pełna niespodzianek, zmierza ku szczęśliwemu finałowi.
Oryginalna sosnowa posadzka w kaplicy wymagała już pilnej interwencji. Nowa nawiązuje do czasów postania obiektuOryginalna sosnowa posadzka w kaplicy wymagała już pilnej interwencji. Nowa nawiązuje do czasów postania obiektu
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Adam Willma
Adam Willma
  • Oryginalna sosnowa posadzka w kaplicy wymagała już pilnej interwencji. Nowa została dostosowana do historycznej estetyki
  • Oryginalna sosnowa posadzka w kaplicy wymagała już pilnej interwencji. Nowa nawiązuje do czasów postania obiektu
  • Oryginalna sosnowa posadzka w kaplicy wymagała już pilnej interwencji. Nowa nawiązuje do czasów postania obiektu
[1/3] Oryginalna sosnowa posadzka w kaplicy wymagała już pilnej interwencji. Nowa została dostosowana do historycznej estetyki Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Adam Willma

Rutynowa wymiana przegniłej, drewnianej posadzki, przerodziła się w podróż w przeszłość. Okazało się, że pod kaplicą kryją się ślady dawnej miejskiej łaźni.

Tajemnice pod posadzką: mur graniczny i muszle pielgrzymów

- Znaleziska nie są może spektakularne, ale bardzo ciekawe – podkreśla proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Toruniu, ks. Michał Walukiewicz. – Na głębokości 70 centymetrów archeolodzy, pod nadzorem prof. Mikulskiego, natrafili na mur graniczny Nowego Miasta, który wchodzi aż 2,5 metra w głąb kaplicy.

Badania ujawniły również, że łaźnia uległa zniszczeniu w wyniku pożaru, czego dowodem są liczne nadpalone elementy są tego dowodem.

Prawdziwą ciekawostką okazały się jednak muszle pielgrzymów ze szlaku św. Jakuba, znalezione w zadziwiająco dobrym stanie, niektóre nawet z oryginalnymi rzemykami. Na jesieni, po zakończeniu prac remontowych, parafia planuje zorganizować czasową wystawę znalezionych artefaktów, co z pewnością przyciągnie miłośników historii.

Wierni nie będą marznąć

Głównym pretekstem do remontu była konieczność wymiany zniszczonej posadzki. Zastąpią ją cementowe kafle, wiernie odwzorowujące XIX-wieczne wzory, co zapewni kaplicy utrzymanie historycznego wyglądu.

Ale to nie koniec zmian. - Na szczęście wreszcie będzie można zmienić ogrzewanie, z koszmarnie drogich w użyciu promienników gazowych na ogrzewanie podłogowe w oparciu o pompę ciepła – nie kryje zadowolenia proboszcz. Parafia już częściowo korzysta z tego systemu i, jak zapewnia ksiądz Walukiewicz, oszczędności są bardzo duże.

Wieloletnim utrapieniem 180-letniej kaplicy była również wilgoć, która przesączała się od Strugi. Ten problem, po odpowiednim zabezpieczeniu, również powinien zniknąć.

Kaplica przy Strumykowej pełni funkcję "zimowego kościoła" dla toruńskiej społeczności ewangelicko-augsburskiej. Z powodu remontu tej zimy nabożeństwa odbywały się w nieogrzewanym "dużym" kościele św. Szczepana. - Na szczęście zima nie była surowa i jakoś przetrwaliśmy – mówi proboszcz.

Kaplica z długą historią

Kaplica przy Strumykowej powstała w 1846 roku jako klasycystyczna świątynia dla zboru ewangelicko-luterańskiego, który uformował się w Toruniu w 1842 roku. Początkowo niewielka, bez wejścia od ulicy, z drewnianą emporą i przyścienną amboną, obecny kształt zyskała w 1868 roku. Wtedy to wzniesiono fasadę w stylu angielskiego neogotyku. Wnętrze, otoczone z trzech stron klasycyzującymi emporami, kryte jest drewnianym stropem.

Większość pierwotnego wyposażenia kaplicy niestety nie przetrwała do naszych czasów. Zachowała się jedynie klasycystyczna chrzcielnica z pierwszej kaplicy oraz 6-głosowe organy z neogotyckim prospektem. Dawny obraz ołtarzowy znajduje się obecnie w kościele św. Szczepana. Ołtarz i ambona zostały przeniesione z kaplicy w Słońsku Górnym. Kaplica przez lata służyła również polskiej parafii ewangelicko-augsburskiej, która po II wojnie światowej przejęła ją na własność wraz z plebanią.

Wybrane dla Ciebie

Największa aktualizacja do pełnego wydania polskiego RPG jest już dostępna. To idealny moment, by zagrać w Tainted Grail
Największa aktualizacja do pełnego wydania polskiego RPG jest już dostępna. To idealny moment, by zagrać w Tainted Grail
Konin: Miasto szuka swojego gadżetu! Wpadaj na warsztaty i stwórz pamiątki
Konin: Miasto szuka swojego gadżetu! Wpadaj na warsztaty i stwórz pamiątki
Konin: Podjazd zamiast barier – nowa inwestycja w Zespole Szkół Technicznych
Konin: Podjazd zamiast barier – nowa inwestycja w Zespole Szkół Technicznych
Boruja Nowa: Wypadek. Samochód osobowy uderzył w drzewo
Boruja Nowa: Wypadek. Samochód osobowy uderzył w drzewo
Bytom: Dewastacja sklepu. Ekspedientka zamknęła się na zapleczu
Bytom: Dewastacja sklepu. Ekspedientka zamknęła się na zapleczu
Wielki korek na A4 w stronę Wrocławia. Zderzyły się dwa samochody
Wielki korek na A4 w stronę Wrocławia. Zderzyły się dwa samochody
Bydgoszcz: Zderzenie tramwaju z samochodem osobowym w centrum
Bydgoszcz: Zderzenie tramwaju z samochodem osobowym w centrum
Chełmek: Obywatelskie zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy na parkingu sklepowym
Chełmek: Obywatelskie zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy na parkingu sklepowym
Nowa Słupia: Ochotnicza Straż Pożarna świętuje 120-lecie
Nowa Słupia: Ochotnicza Straż Pożarna świętuje 120-lecie
Jarosław: Odnaleźli zaginionego 50-latka. Liczyła się każda minuta
Jarosław: Odnaleźli zaginionego 50-latka. Liczyła się każda minuta
Tak wygląda jeden z najważniejszych schronów na Śląsku
Tak wygląda jeden z najważniejszych schronów na Śląsku
Transformacja energetyczna kosztuje PGE fortunę
Transformacja energetyczna kosztuje PGE fortunę