Tragedia pod Warszawą. Nie żyje niemowlę
Po przybyciu ratowników zastano w łóżeczku nieprzytomnego niemowlaka, u którego nie stwierdzono funkcji życiowych. Mimo podjętej reanimacji, 5-miesięcznego chłopca nie udało się uratować. Lekarz obecny na miejscu stwierdził zgon dziecka.
Jak wskazują wstępne ustalenia, prawdopodobną przyczyną tragedii mogła być tzw. śmierć łóżeczkowa. Dokładne okoliczności zdarzenia bada jednak policja, która prowadzi czynności pod nadzorem prokuratora.
Śmierć łóżeczkowa, czyli SIDS (Sudden Infant Death Syndrome), to nagły, niewyjaśniony zgon dziecka poniżej pierwszego roku życia podczas snu, którego przyczyna nie daje się ustalić nawet po badaniach pośmiertnych. Jest to główna przyczyna śmierci niemowląt, najczęściej występuje między 2. a 4. miesiącem życia. Chociaż dokładne przyczyny nie są znane, istnieją sposoby, aby zminimalizować ryzyko, takie jak układanie dziecka na plecach do snu, zapewnienie odpowiedniej temperatury w pokoju oraz unikanie przegrzewania.